• Link został skopiowany

Weronika Rosati pozwała Adamczyka. "Chce się zemścić". Znajoma aktorki podaje inny powód

Weronika Rosati pozwała dawnego ukochanego, a swe działanie tłumaczy chęcią walki o odszkodowanie. Media nie przestają spekulować.
Weronika Rosati
WBF

Weronika Rosatizłożeniem wniosku do zamojskiej prokuratury o ściganie Piotra A. w związku z wypadkiem samochodowym z 2013 roku wywołała niemałe zamieszanie, a sprawa do dziś budzi zainteresowanie. W mediach pojawiają się spekulacje, że motywem działań aktorki była przede wszystkim chęć zemsty na dawnym ukochanym i ukaranie go. Gwiazda wydała nawet w tym celu oświadczenie, w którym wszystkiemu zaprzeczyła:  

W związku z pojawiającymi się spekulacjami na temat konsekwencji wypadku sprzed kilku lat, w którym mocno ucierpiałam, uprzejmie informuję, że wniosek o ukaranie był formalną koniecznością, by ubezpieczyciel mógł rozpocząć finansowanie koniecznego leczenia.

Słowa Rosati potwierdza jej znajoma, która w magazynie "Flesz" przyznała, że w przeciwnym razie sprawa uległaby przedawnieniu, a to uniemożliwiłoby ubieganie się o odszkodowanie od ubezpieczyciela:

Zupełnie inaczej jest w przypadku, gdy sprawa zostaje uznana za przestępstwo, bo wtedy nie ulega przedawnieniu. A żeby sprawa mogła być traktowana jako przestępstwo, potrzebne jest orzeczenie o winie i przyznanie się sprawcy. Weronika złożyła ten wniosek do sądu dlatego, bo chce móc walczyć z firmą ubezpieczeniową, a nie po to, by pogrążyć Adamczyka w sądzie. 

Innego zdania jest natomiast prawnik, Bartosz Nadworny, który udzielił wypowiedzi  "Show".  Zgodnie z tym, co mówi, wcale działanie Weroniki nie było jej niezbędne do walki z ubezpieczycielem:

Bez wyroku skazującego w sprawie karnej jak najbardziej mogła się już wcześniej ubiegać o odszkodowanie z OC sprawcy, a nawet założyć sprawę cywilną o zadośćuczynienie.  

Co więcej, Piotr A. podobno od początku zaangażowany był w proces rekonwalescencji Weroniki, także finansowo. O wszystkim opowiedział w Super Expressie Paweł Granecki, prawnik aktora:

Piotr Adamczyk pokrył koszty wszystkich operacji, leczenia oraz rehabilitacji zarówno tych wykonywanych za granicą, jak i w Polsce. Do dnia dzisiejszego kwota ta stanowi ponad 300 tys. zł.

Dodatkowo jak donosi "Show", Piotr A. zawarł z Rosati ugodę u notariusza, w ramach której zobowiązał się przelewać na jej konto stałą kwotę i pokrywać też inne, dodatkowe koszty związane z rehabilitacją:

Kwota 5 tysięcy złotych została ustalona po konsultacjach Weroniki i jej mamy z dr Robertem Śmigielskim, z którym teraz jest związana prywatnie. To on od początku się nią zajmował - czytamy. 

Skąd więc pozew aktorki? Być może z tego względu, że przez długi czas nie mogła ona realizować swych zawodowych planów:

Trzeba zaznaczyć, że przez wypadek wiele propozycji zawodowych przeszło Weronice koło nosa. Ona przez wiele miesięcy była wyłączona z życia zawodowego, bo poruszała się przecież o kulach - czytamy w "Dobrym Tygodniu. 

A Wy, co o tym wszystkim myślicie? 

AW

Zobacz wideo

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany