Oscary 2016 już za nami. Z gali będziemy pamiętać trochę za dużo aluzji do "rasistowskiej" ceremonii, wygraną DiCaprio i... chyba tyle. Ale Polacy, którzy Oscary oglądali na Canal +, mają coś jeszcze. Annę Wendzikowską i jej "genialne" teksty. Ok, może nie przejdą one do historii telewizji, ale z internetu NIC szybko nie znika.
Internauci, kórzy oglądali galę wyłapywali teksty dziennikarki na bieżąco. Wiele z nich znalazło się na fanpage'u "Obejrzę dziś dobry film", w całości poświęconym właśnie filmom.
Zaczęło się delikatnie:
Ale widzowie od początku nastawieni byli dość sceptycznie:
Facebook.com/obejrzę dzis dobry filmSytuacja szybko się rozkręcała.
Facebook.com/obejrzę dziś dobry filmNiestety, niektórzy "nadążali za notowaniem".
Dziennikarka mówiła i mówiła, ale sytuacja wcale nie była lepsza.
Facebook.com/Obejrzę dziś dobry filmZgadzacie się z opiniami internautów?
JM