Kiedy ma się na sobie mini, wysiadanie z samochodu urasta do rangi sztuki. Demi Lovato albo o tym zapomniała, albo nie dość pilnie ćwiczyła się w tej trudnej "dyscyplinie sportowej". Dość, że piosenkarka w krytycznym momencie nie wykazała się wdziękiem damy i pokazała o wiele, wiele za dużo.
<< DEMI LOVATO I 'KRYTYCZNY MOMENT' >>
Wpadkę zaliczyła we wtorek na imprezie na cześć piosenkarza Nicka Jonasa w The Ivy w Los Angeles. Lovato bawiła się tam w towarzystwie chłopaka, Wilmera Valderramy. Kreacja, jaką miała wtedy na sobie wyglądała świetnie, podkreślała jej figurę, a już w szczególności uwagę przykuwał subtelny dekolt. Szkoda tylko, że tej subtelności zabrakło na samym początku.
alex