Aż trudno uwierzyć, że kobieta na okładce październikowego numeru "Sensu" to Edyta Bartosiewicz . Grafik "poprawił" jej urodę tak mocno, że ciężko ją rozpoznać. Zmienił wygląd jej oczu, nosa i ust.
Edyta jest piękną kobietą i nie rozumiemy, dlaczego ktoś w ten sposób zmasakrował ją Photoshopem. Jakby to powiedziała bohaterka " Miłości na bogato " - BEZ SENSU! :)
aga