"Rolnik szuka żony". Mama Marcina wyjawiła to na wizji. Rozbrajający komentarz

W najnowszym odcinku programu "Rolnik szuka żony" Marcin ponownie spotkał się z kandydatkami. Mama uczestnika powiedziała zaskakujące słowa przed kamerami.

We wrześniu na antenę powrócił program "Rolnik szuka żony". W tej edycji widzowie poznali: Agatę, Sebastiana, Marcina, Wiktorię oraz Rafała. Ich losom przygląda się Marta Manowska, która od samego początku emisji występuje w roli prowadzącej. Za rolnikami już pierwsze decyzje, które będą rzutowały na ich przyszłość. Marcin odrzucił Anetę, chociaż wydawało się, że ich relacja ma szansę na powodzenie. - Dobrze, że teraz odpadłam, bo skoro nie czujemy nic do siebie, to po co tracić czas - mówiła. Rolnik wybrał za to Roksanę. Czy coś z tego będzie? Słowa mamy uczestnika wzbudzają niepewność.

Zobacz wideo Marta Manowska o ślubach uczestników. "Przykro"

"Rolnik szuka żony". Marcin boi się Roksany. "Lubi troszeczkę porządzić"

W ostatnim odcinku programu "Rolnik szuka żony" Marcin spotkał się z Roksaną. Kandydatka była bardzo otwarta i chętnie nawiązywała rozmowę. - Widać, że lubi troszeczkę porządzić. Może się mylę. Może to i dobrze - mówił przed kamerami. Zachowanie Roksany wzbudziło różne emocje wśród widzów. "Ma za mocny charakter", "Irytująca" - pisali. Co ciekawe, mama rolnika wyjawiła na wizji, co jej syn myśli o kandydatce. Zdobyła się na wyjątkowo szczery komentarz. - Marcin się trochę jej boi. Trochę dla Marcina za ostra - komentowała mama uczestnika. O tym, czy relacja rolnika z Roksaną przetrwała, dowiemy się w następnych odcinkach programu "Rolnik szuka żony". 

 

"Rolnik szuka żony". Marcin wzruszył się w programie. Chodziło o jego przeszłość. "Błądziłem"

Marcin jest bardzo wrażliwą osobą, o czym przekonali się widzowie. Podczas rozmowy z Martą Manowską rolnik nie ukrywał wzruszenia, gdy mówił o relacjach w swoim życiu. - Szukałem i błądziłem. Różne momenty w życiu były i dobre, i złe. Ale ja się nie poddaję. Zawsze jestem takim facetem, że przeboleję, jakoś tam przeżyję, ale idę do przodu, muszę iść do przodu. Jak będę miękki, to zginę. Myślę, że będzie lepiej. To się zmieni i będzie sens do tego domu wracać. I będzie on pełen miłości i radości - mówił poruszony Marcin. ZOBACZ TEŻ: "Rolnik szuka żony". Kandydatki Rafała są gotowe na rywalizację. "Jaka ty uszczypliwa jesteś..."

Więcej o: