Serialowa Zosia z "Rodziny zastępczej" przeszła ogromną metamorfozę. "Ładnie, ale..."

Lata temu Misheel Jargalsaikhan urzekła widzów w serialu "Rodzina zastępcza". Teraz aktorka ma 35 lat i nie przypomina dawnej siebie! Postawiła na radykalną metamorfozę.

"Rodzina zastępcza" to jedna z najpopularniejszych i najdłużej kręconych produkcji Polsatu. Prace nad serialem zakończyły się w 2009 roku. W tym czasie pożegnaliśmy m.in. Gabrielę Kownacką, która zmarła w 2010 roku, czyli tuż po emisji ostatniego odcinka. Od premiery pilotażowego epizodu minęło 25 lat. W tym czasie młoda obsada aktorska dorosła i ułożyła sobie życia poza planem. Jedną z bardziej lubianych postaci w serialu była Zosia. Misheel Jargalsaikhan ma obecnie 35 lat i aktywnie działa w  mediach społecznościowych. Niedawno pokazała efekty swojej metamorfozy. Nie wszyscy fani byli zadowoleni. Zdjęcia z tej odważnej zmiany znajdziecie w galerii na górze strony. 

Zobacz wideo Monika Mrozowska, czyli Majka z "Rodziny zastępczej". "Jestem ważnym elementem dorastania"

Misheel Jargalsaikhan z "Rodziny zastępczej" zdecydowała się na radykalne cięcie 

Aktorka opublikowała na swoim profilu na Instagramie nagranie z wizyty w salonie fryzjerskim. "Bye and hello. Co myślicie? Bo ja siebie jeszcze nie poznaję w lustrze" - pisała podekscytowana zmianą. Przez długi czas Misheel miała blond włosy do ramion. Na wideo widzimy, że 35-latka zdecydowała się na odważne skrócenie. Aktorka podrasowała również kolor i teraz ma na głowie czerń. Pod efektami metamorfozy zaroiło się od komentarzy. "Ojj nie...", "Ładnie, ale jakoś bardziej mi blond do ciebie pasuje", "Bardzo ładnie, ale wyglądasz dojrzalej", "Ładnie, ale zdecydowanie lepiej w długich" - czytamy. Posypało się też mnóstwo komplementów. "Kapitalna zmiana", "Na plus, wyglądasz super", "O wiele ładniej niż w blond". A wam jak podoba się Misheel w nowym wydaniu?

Misheel Jargalsaikhan o rolę Zosi konkurowała z... Aleksandrą Szwed 

Aktorka jakiś czas temu udzieliła wywiadu "Vivie!", w którym zdradziła kulisy castingu do "Rodziny zastępczej". Okazuje się, że początkowo serialowa Zosia miała wyglądać zupełnie inaczej. "Zatrudniono mnie i Olę Szwed. Konkurowałyśmy o rolę Zosi, która w założeniu miała być niebieskooką sepleniącą blondynką. Na początku byłyśmy dla widzów egzotyczne. Szybko jednak zyskałyśmy ich sympatię. Ludzie zaczęli patrzeć na moją bohaterkę przez pryzmat tego, jaki ma charakter, co robi, jak się zachowuje, a nie na to, skąd pochodzi i jak wygląda" - wspominała Misheel. ZOBACZ TEŻ: Jarosław Boberek zagrał posterunkowego w "Rodzinie zastępczej". Właśnie skończył 61 lat. "Jak wino"

 
Więcej o: