Program "Chłopaki do wzięcia" podbił serca wielu widzów. Fani formatu chętnie śledzą losy bohaterów miłosnego show, nawet jeśli ci nie występują już na ekranie. Swego czasu do najpopularniejszych uczestników należał Ryszard "Szczena" Dąbrowski. W programie mogliśmy obserwować jego burzliwą relację z Joanną Wielochą. Owocem związku jest syn Marcel. Chłopiec został odebrany rodzicom przez opiekę społeczną. Uczestnik "Chłopaków do wzięcia" i jego partnerka wciąż walczą jednak o odzyskanie praw do opieki nad dzieckiem. Ostatnio Szczena opublikował w sieci zdjęcie trzylatka.
Ryszard Dąbrowski nie był nigdy wzorem cnót. Uczestnik "Chłopaków do wzięcia" miał problemy z prawem, nie stronił też od alkoholu. Pod koniec 2020 roku Szczena i jego partnerka doczekali się syna. Po jednej z awantur mały Marcel został odebrany rodzicom. Bohater reality show stanowczo zaprzeczył jednak, jakoby w jego domu miało dochodzić do przemocy fizycznej. "Była mała awantura, przez to zabrali nam dziecko. Wezwali na nas policję i wszystko" - mówił w rozmowie z portalem TVreklama. Choć Dąbrowski i Wielocha od dłuższego czasu starają się odzyskać dziecko, chłopiec nadal nie wrócił pod ich opiekę. Oboje próbują utrzymywać z nim kontakt. Ostatnio Szczena pochwalił się na Instagramie zdjęciami syna i ukochanej. Marcel ma już trzy lata. Wspomniane fotografie znajdziecie w naszej galerii.
Moje skarby
- napisał pod postem.
Ryszard Dąbrowski swego czasu próbował swoich sił w VIP MMA. W 2021 Szczena zmierzył się z Marcinem Najmanem. Poniósł wówczas sromotną porażkę - walka zakończyła się po 13 sekundach. Od tamtej pory uczestnik "Chłopaków do wzięcia" wciąż myśli o rewanżu. W rozmowie z portalem TVreklama zdradził, jak ocenia swoje szanse. "Myślę, że dużo lepiej, tylko no, wiadomo, jeszcze bym musiał troszeczkę poćwiczyć, chociaż ćwiczę cały czas w pracy. Wiadomo, ja pracuję fizycznie, ale to jeszcze nie jest to, co powinno być, więc też by trzeba było dodać jakiejś siłowni, biegania. Jak oceniam swoje szanse? Jak zawsze: próbować wygrać" - powiedział Dąbrowski.