"Rolnicy. Podlasie". Andrzej rozgadał się o kobietach. Stawia sprawę jasno. Mówi o zachciankach

Andrzej z programu "Rolnicy. Podlasie" wziął sprawy w swoje ręce i postanowił zmodernizować ogródek. Okazuje się, że przedsięwzięcie może mieć drugie dno. Chodzi o kobiety.

"Rolnicy. Podlasie" to popularny program, który można oglądać na stacji Fokus TV. Format cieszy się sporym zainteresowaniem i zgromadził wokół siebie rzeszę widzów, którzy z zainteresowaniem śledzą losy bohaterów, zajmujących się prowadzeniem gospodarstw rolnych. Bez wątpienia jednymi z bardziej lubianych są Andrzej i Gienek z Plutycz. Syn i ojciec, to zgrany duet, który rozbawia fanów do łez. Panowie działają nie tylko w telewizji, ale prowadzą także dobrze prosperujący kanał w mediach społecznościowych, gdzie można śledzić ich poczynania poza programem Ostatnio Andrzej wziął się do roboty i postanowił uporządkować sprawy związane z ogrodem. Przy okazji zdradził coś jeszcze. Chodzi o dziewczyny. 

Zobacz wideo "Rolnik szuka żony". Marta Paszkin o przerażającej sytuacji, jaka przydarzyła się jej na lotnisku

"Rolnicy. Podlasie". Andrzej rozgadał się o płci przeciwnej. Mówi o zachciankach 

Jakiś czas temu Andrzej postanowił doprowadzić ogródek do porządku. W pracy pomogli mu Gienek, Jarek oraz Sławek. Trzeba przyznać, że trzej panowie dokonali naprawdę ogromnej przemiany, a z dawnego podwórka zrobił się przyjemny ogródek. W trakcie modernizacji ogródka przewinął się temat dziewczyny Andrzeja. Okazuje się, że mężczyzna nie ustaje w poszukiwaniach tej jedynej. - Szuka się dziewczyny, no to chce się, żeby ładnie wyglądało - stwierdził. W nowym ogrodzie Andrzej posadził piękne kompozycje kwiatowe złożone m.in. z dalii oraz pelargonii. Kwiaty zostały zasadzone w oponach, które pomalowano na srebrno i złoto. Wygląda na to, że nie zrobiono tego bez przyczyny. - Dziewczyny ciągnie do złota, do pieniędzy. Bardzo ciągnie - zauważył Andrzej. Zdjęcia jednego z ulubionych bohaterów programu możecie zobaczyć w naszej galerii w górnej części artykułu. 

"Rolnicy. Podlasie". Andrzej o hodowli pszczół. Stawia sprawę jasno 

Panowie rozmawiali o kwiatach, a zaraz później pojawił się również temat pszczół. Andrzej do hodowli owadów jest sceptycznie nastawiony. - A jak przyjedzie jakaś, co lubi pszczółki? - podjudzał go Jarek. Andrzej zaparcie jednak stawał przy swoim. - No to ja z głowy jej wybiję te pszczoły - warknął. Myślicie, że rolnikowi w końcu uda się znaleźć ukochaną? ZOBACZ TEŻ: "Rolnicy. Podlasie". Monika i Tomek mają niesamowite gospodarstwo. Spójrzcie tylko na ten dom!

Więcej o: