Jacek Jeschke i Hanna Żudziewicz pobrali się 16 lutego. Świeżo upieczone małżeństwo od razu pochwaliło się zdjęciami ślubnymi w mediach społecznościowych. Zakochani pobrali się w Urzędzie Stanu Cywilnego na warszawskim Starym Mieście. Małżonkowie świętowali w nietypowy sposób. Po ślubie wybrali się do fast fooda. To jednak nie wszystko. Jeschke i Żudziewicz doszli do wniosku, że jedna ceremonia nie wystarczy. Urządzili uroczystość po raz kolejny. Tym razem zdecydowali się na ceremonię kościelną. Odbyła się w wyjątkowym miejscu za granicą. Włoskie wesele fani mogą zobaczyć na profilach pary na Instagramie. Hanna właśnie udostępniła kolejny filmik.
Kilka miesięcy po ślubie cywilnym Hanna Żudziewicz znowu wskoczyła w suknię ślubną. Do sieci regularnie trafiają kadry z wyjątkowego dnia. Para wciąż udostępnia nowe nagrania. Włoska aranżacja przypadła do gustu fanom. Ukochana Jacka Jeschke postanowiła udostępnić wyjątkowy moment, który miał miejsce jeszcze przed ślubem. Kobieta wstawiła nagranie, na którym jej tata widzi ją po raz pierwszy w białej kreacji. Nie może powstrzymać wzruszenia. "Najbardziej wzruszające nagranie, jakie mam. Jeden z najważniejszych momentów dla taty i dla mnie. Córeczka tatusia" - napisała Żudziewicz pod filmikiem. Fani byli zachwyceni. "No ryczę", "Masz fantastycznego tatę", "Chyba się starzeję, wzrusz na maksa" - pisali pod postem. Po więcej kadrów z wesela Hanny Żudziewicz i Jacka Jeschke zapraszamy do naszej galerii na górze strony.
Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke w dniu ślubu nie szczędzili sobie stylizacji. Zakochani mieli aż po dwie kreacje, w których wystąpili. Nie da się ukryć, że każda z nich była bardzo elegancka. Stroje prezentowały się gustownie podczas pierwszego tańca. Małżeństwo wirowało na parkiecie do utworu "Can't Help Falling in Love" Elvisa Presleya. Nagranie pojawiło się w sieci. "Pierwszy taniec państwa Jeschke" - napisali wyraźnie podekscytowani. Para miała profesjonalną choreografię. Uwagę zwracają również ogromne uśmiechy na twarzach pary młodej. ZOBACZ TEŻ: Jeschke i Żudziewicz mieli wypadek w drodze do Sopotu. Wpadli w poślizg. "Udało nam się uciec"