Więcej na temat historii miłosnych przeczytacie na stronie głównej Gazeta.pl
Szósta edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" dobiegła końca, lecz widzowie nadal są zainteresowani, jak potoczyło się życie ich ulubionych bohaterów z ekranu. Uczestnicy podzielili się już pierwszymi postami, w których w końcu mogli zdradzić, co u nich słychać. Aneta udostępniła Instagramie wspólne zdjęcia z Robertem i od tamtej pory nie ma wątpliwości, że para wiedzie szczęśliwe życie razem. Ostatnio dodała kolejne kadry, na których można zobaczyć obrączki.
Aneta w pierwszym poście po finałowym odcinku przyznała, że czuje się szczęśliwa u boku Roberta i wszystko wskazuje na to, że po wielu miesiącach milczenia, chciałaby się tym podzielić z całym światem. Była uczestniczka eksperymentu zamieściła na Instagramie zdjęcia zrobione w górach tuż po ślubie. Widać na nich dłonie państwa młodych i połyskujące na ich palcach obrączki.
To był pierwszy dzień naszej podróży poślubnej, w tym przepięknym miejscu, w które nas zabrali. Nie miałam jeszcze pojęcia, jak nasze losy się potoczą, ale pamiętam, że bardzo chciałam, żeby w przyszłości to zdjęcie zawisło gdzieś już u nas w domku. Np. na lodówce. I wisi... - napisała Aneta na Instagramie.
Para wydrukowała pamiątkowe zdjęcie i powiesiła na lodówce. Jednocześnie Aneta w odpowiedzi na komentarz jednej fanki potwierdziła, że mieszka w Strzelnie razem z Robertem. Przeprowadziła się do niego z Warszawy. Zapytana, czy nie brakuje jej stolicy, odpowiedziała:
Ani troszeczkę. Nie znoszę dużych miast, marzę o wsi od zawsze. Taka to już się urodziłam - odpisała Aneta.
Widać, że nie tylko mąż był strzałem w dziesiątkę, ale odnajduje się także w nowym miejscu zamieszkania. W komentarzach fani życzyli Anecie i Robertowi miłości na kolejne lata, pisali o wzruszającym finale programu, a nawet okrzyknęli ich najlepszą parą wszystkich edycji. Więcej zdjęć pary znajdziecie w naszej galerii.