• Link został skopiowany

"Rolnik szuka żony". Stanisław odkłada decyzję. Wciąż trzyma kandydatki w niepewności. "On sam nie wie, czego chce"

W programie "Rolnik szuka żony" uczestnicy odbyli kolejne randki i padły pewne decyzje. Choć u niektórych sytuacja już jest jasna, na decyzję Stanisława wciąż czekały trzy kandydatki. Rolnik nie chciał zdobyć się na konkrety.
Stanisław, Aleksandra - 'Rolnik szuka żony 8'
fot. TVP1

Więcej na temat "Rolnik szuka żony" i innych programów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

W "Rolnik szuka żony" przyszedł czas na zacieśnianie relacji i kolejne randki. Uczestnicy wybrali się ze swoimi kandydatami na spotkania sam na sam, gdzie mieli ostatnią szansę lepiej się poznać i utwierdzić w swoich dotychczasowych decyzjach. Wydawało się, że największe zmiany w stosunku do poprzedniego odcinka zajdą u Stanisława. Rolnik do tej pory gości u siebie wszystkie trzy kandydatki. Postanowił trzymać je w niepewności.

Zobacz wideo O co kłócą się Marta i Paweł z "Rolnik szuka żony"?

"Rolnik szuka żony". Stanisław w końcu musiał się zdecydować

W najnowszym odcinku "Rolnik szuka żony" rolnicy zapoznali swoje kandydatki i kandydatów z rodziną i przyjaciółmi. Wybrali się także na indywidualne randki. Stanisław tym razem zaprosił Teresę, która do tej pory nie miała z nim oficjalnego spotkania sam na sam. Jednak rozmowa niezbyt się rozwinęła.

Kiedy dowiemy się o twojej decyzji? - pytała Teresa.

Rolnik odparł, że nastąpi to następnego, ostatniego już dnia odwiedzin w jego gospodarstwie. Przyznał jednak, że żałuje, że nie ma więcej czasu. Do ostatniej chwili nie chciał zdradzić swojego zdania na temat pań. Jego kandydatki nadal nie wiedziały, na czym stoją.

Nie wiem, czy kogoś wybierze, czy w ogóle nikogo nie wybierze. Nic nie wskazuje na to, żeby coś zaiskrzyło - powiedziała Aleksandra.

Przed kamerami rolnik wspomniał o tym, że pewna decyzja kiełkuje mu w głowie i ma nadzieję, że będzie ona właściwa. Wyznał, że nie chce, aby ktoś poczuł się skrzywdzony. Roksana, Aleksandra i Teresa wciąż czekają na konkretny gest ze strony Stanisława. Postanowił nikomu nie zdradzać swoich sympatii i dopiero przy wyjeździe kobiet powiadomić o tym, kogo wybrał. Fanom nie podoba się podejście rolnika.

 
Nie mogę go słuchać, męczy mnie ta randka.
On sam nie wie, czego chce. Jego randki to jak stypa.
Na miejscu tych dziewczyn już dawno bym wyjechała - czytamy w komentarzach na oficjalnym profilu programu na Instagramie.

Do tej pory rolnik nie zdradził się z tym, która z pań jest jego faworytką, a w stosunku do każdej z nich zachowywał dystans i rezerwę. Jak myślicie, kogo wybierze?

Więcej o: