W czwartkowym odcinku programu "Hotel Paradise" wyspiarze poznali Wiktorię. Nowa uczestniczka zawiesiła oko na Miłoszu, z którym stworzyła parę. Choć mężczyzna ma żal do swojej poprzedniej partnerki, to właśnie z nią wiąże przyszłość. A może to tylko gra?
Sytuacja między Miłoszem a Wiktorią to nic wielkiego w porównaniu do napięcia, jakie pojawiło się pomiędzy Natką a Przemkiem. Uczestnik robi wszystko, aby kobieta nie odesłała do domu Darka, z którym jest w parze od początku programu, ale w ogóle się nie dogaduje. Ona woli Mateusza.
Aby zachować stary skład, trzeba zrobić zamieszanie. Mateusz podbija do każdej dziewczyny. Nie czuję się zagrożony, ale kieruję się tym, co czuję - powiedział Przemek.
Natka zdawała się być niewzruszona. Ma dość tego, że pozostałe osoby w traktują ją jak marionetkę.
Każdy może tu kogoś dotknąć, z kimś pogadać, a ja nie. Nikt się nie liczy z tym, co ja czuję - wyznała.
Konflikt między Natką i Przemkiem zauważyli widzowie. Wyraźnie nie podoba się im, że mężczyzna gra na jej emocjach. Na instagramowym koncie programu "Hotel Paradise" pojawiło się wiele negatywnych komentarzy.
Przemek ma w d*pie, że Natka źle się czuje, bo nie ma z kim pogadać przy śniadaniu czy w łóżku. Pan Przemek buzuje, że ktoś ma czelność robić po swojemu, a nie według jego planu.
Przemo, wyluzuj. Co za głupie upieranie się, że stara gwardia ma wygrać.
W tym sezonie zero luzu i zero zabawy.
Co sądzicie o tym, co dzieje się w "Hotelu Paradise"?