Mikołaj Masłowski był już o krok od wielkiej wygranej. W "Milionerach" zabrnął bowiem bardzo daleko, bo aż do pytania za pół miliona złotych. Był w o tyle dobrej sytuacji, że nadal mógł liczyć na pomoc publiczności. Wtedy nie zdawał sobie jeszcze sprawy z tego, że ostatnie koło ratunkowe okaże się dla niego wybawieniem z trudnej sytuacji.
Usłyszawszy pytanie, uczestnik nie omieszkał się wspomnieć, że anatomia nie jest jego mocną stroną.
Absolutnie nie znam się na anatomii - stwierdził.
Miał jednak nadzieję na to, że publiczność pomoże mu uporać się z tym kłopotliwym pytaniem. Na drodze głosowania wyłoniona została odpowiedź D. "krwi", którą wskazało aż 62% osób.
Przeważająca część głosów przekonała pana Mikołaja do tego, aby zaryzykować i zaznaczyć właśnie ten wariant. Choć, jak przyznał, bardziej skłaniał się ku wariantom A. oraz B. Wybierając prawidłową odpowiedź, uczestnik zdobył 500 tysięcy złotych i mógł walczyć o główną wygraną, jaką jest milion złotych.