"Ślub od pierwszego wejrzenia" dobiega końca, jednak nie zwalnia tempa. W ostatnich rozmowach ekspertów z uczestnikami padło wiele szczerych słów, a małżeństwo Igi i Karola stanęło pod znakiem zapytania. Okazało się, że ich kłótnie to dopiero początek. Uczestnik przyznał, że czuje się skrzywdzony przez żonę. Powiedział także, że Iga prawdopodobnie nagrywała ich rozmowy poza kamerami. To wprawiło ekspertów w osłupienie.
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Karol skarży się na Igę i czuje się źle w małżeństwie
Eksperci zaprosili Igę i Karola na indywidualną rozmowę. Jednak chcieli ją przeprowadzić na osobności z każdym z nich. Po tym, jak Iga wyszła, Karol powiedział, że czuje się źle i wszystko potoczyło się nie po jego myśli. Przyznał, że został zraniony i padło pod jego adresem wiele przykrych słów. Eksperci byli zdziwieni takim obrotem sprawy. Nie mieli pojęcia, że między parą jest aż tak źle. Antropolog Bogusław Pawłowski zapytał, dlaczego nie zarejestrowały tego kamery.
To w większości działo się poza kamerami. W pewnym momencie dała mi do zrozumienia, że ona nasze rozmowy nawet nagrywa. Co dla mnie jest, powiem szczerze, niedopuszczalne. Ja po tej sytuacji spakowałem się i mnie od trzech dni nie ma w domu - powiedział Karol.
Po tym wyznaniu eksperci nie kryli zaskoczenia. Mina psycholog Małgorzaty Chorzewskiej mówiła sama za siebie. Karol przyznał, że przestraszył się całej sytuacji. Na koniec przyznał także, że czuł się zmanipulowany. Jego zdaniem, Iga sugerowała mu także, co ma mówić, a co zostawić dla siebie w rozmowie z ekspertami lub przed kamerami. Z kolei internauci są pewni, że ich małżeństwo powinno zostać unieważnione.
Jeśli chodzi o program to powinni przerwać ich małżeństwo, widząc co się dzieje, aby nie dopuścić do jakiejś tragedii, bo to nie powinno się dalej toczyć - ocenił jeden z internautów.
Takich głosów jest więcej. Finałowy odcinek zostanie wyemitowany w piątek, 21 maja o 20:35 w TVN7. Jak waszym zdaniem się to skończy?
