W najnowszym odcinku programu Kuby Wojewódzkiego emocje były naprawdę gorące. To oczywiście za sprawą zaproszonych gości, których było o wiele więcej niż zwykle. Na kanapie zasiedli były prezes Rady Ministrów Kazimierz Marcinkiewicz, Rafał Collins oraz Oki, Young Igi, Otsochodzi czyli OIO.
Kazimierz Marcinkiewicz i Rafał Collins pojawili się w studiu jako pierwsi. Okazało się, że obu panów łączy długa i bardzo ciekawa relacja. Były premier poznał jednego z braci Collins w Londynie, kiedy ten pracował w restauracji na zmywaku.
Dostałem instrukcję, że mam podać deser dla premiera, ręce mi się trzęsły, a musiałem tylko sernik ukroić. Dziesięć lat później premier utrzymuje kontakt z chłopakiem ze zmywaka.
Kuba musiał oczywiście zapytać o zbliżającą się walkę.
Nie boisz się, że cię zabije?
Marcinkiewicz odpowiedział negatywnie. Przyznał, że jest w świetnej formie i jest aktualnie bardzo szczęśliwy.
Ja jestem inny, ja lubię żyć, umiem żyć radośnie, intensywnie.
W pewnym momencie Rafał zaproponował Kubie udział w charytatywnej gali boksu.
Jest to walka pokazowa, krzywda się nie stanie - zachęcał.
Showman od razu wiedział, z kim chciałby konkurować.
Myślę, że Anię Muchę chciałbym nominować, mamy kilka rachunków do załatwienia.
Pod koniec marca dowiedzieliśmy się, że Kazimierz Marcinkiewicz stoczy walkę z Rafałem Collinsem. Collins Charity Fight Night odbędzie się 2 czerwca i to niejedyni celebryci, których zobaczymy na ringu. To dosyć kontrowersyjne wydarzenie niesie jednak coś dobrego. W trakcie wydarzenia Fundacja Braci Collins zbierze środki na pomoc dla dzieci i rodzin w trudnej sytuacji materialnej.
Kazimierz Marcinkiewicz bardzo na poważnie podszedł do tego wyzwania. W sieci pojawiły się zdjęcia z jego treningów. Czy Rafał Collins ma się czego bać?