Od września TVP emituje kolejną, siódmą już, edycję programu randkowego "Rolnik szuka żony". W show zazwyczaj to panowie szukają wybranki swojego serca, jednak w tej edycji produkcja po raz kolejny zdecydowała się na odejście od tej reguły. Miłości szuka też rolniczka - 26-letnia Magda. Wielkopolanka pożegnała już pierwszego z potencjalnych partnerów.
Po wstępnym zapoznaniu się z kandydatkami i kandydatami na drugą połówkę, rolnicy oraz rolniczki zapraszają do swoich gospodarstw osoby, z którymi zdążyło połączyć ich coś więcej. Magda zdecydowała, że da szansę między innymi Mateuszowi z Trójmiasta. Widzowie byli zaskoczeni jej decyzją. Mężczyzna nie ukrywał, że lubi balować do białego rana i póki co nie myśli jeszcze o zakładaniu rodziny. Tymczasem Magda marzy już o tym, aby wyjść za mąż i mieć dzieci.
Po tym, jak rolniczka pożegnała niedoszłego męża, ten nie krył ulgi. Co więcej, wylewniej pożegnał się ze swoimi rywalami niż z Magdą.
Ciężko mi było się rozstać z Magdą i chłopakami. Jednak muszę przyznać, że z chłopakami miałem więcej spędzonego czasu, więcej do czynienia i więcej tematów. Nie ukrywam więc, że trochę bardziej szkoda było rozstania z kolegami - wyznał szczere przed kamerami.
Jak widać, w tym temacie nic się nie zmieniło. Mateusz wrzucił ostatnio do sieci zdjęcie z piwnego pikniku na plaży. Towarzyszył mu między innymi Kamil, który także starał się o serce Magdy w programie "Rolnik szuka żony". Odpadł jednak jeszcze wcześniej.
Nie zabrakło też zdjęcia z Adamem i żartobliwego podpisu, który sugeruje, że panowie są parą.
Może Mateusz lepiej niż w "Rolnik szuka żony" sprawdziłby się w "Warsaw Shore"?