We wtorkowym odcinku "Milionerów" z Hubertem Urbańskim spotkały się dwie osoby. Na początku programu wydarzyła się niespotykana sytuacja - dwie osoby miały w eliminacjach identyczny czas! Konieczna była więc dogrywka, z której zwycięsko wyszedł pan Jakub z Ustki.
Pierwsze pytanie, warte 500 złotych, sprawiło graczowi problem:
To pytanie jest:
Pan Jakub poprosił więc o pomoc publiczność, która zasugerowała odpowiedź C. Na nią właśnie postawił gracz. Okazała się być poprawna.
Kolejnym pytaniem, na które gracz nie znał odpowiedzi, brzmiało:
Bandy to podobna do hokeja dyscyplina sportu, tylko:
Gracz poprosił o kolejne koło ratunkowe - odrzucenie dwóch odpowiedzi. Niestety, uczestnik postawił na odpowiedź A, a właściwa okazała się być odpowiedź B - zamiast krążka jest piłka.
Pan Jakub zakończył grę z gwarantowanym tysiącem złotych.
Jako druga w tym odcinku "Milionerów" na pytania prowadzącego musiała odpowiedzieć pani Ilona.
Pytanie, które sprawiło jej problem, było warte 2 tysiące złotych i brzmiało następująco:
Który z bohaterów przysłów tak kraje, jak mu materii staje?
Pani Ilona zdecydowała się poprosić o pomoc przyjaciółkę Anię. Znajoma zasugerowała odpowiedź A. Uczestniczka nie była jednak pewna, wykorzystała więc drugie koło ratunkowe - odrzucenie dwóch odpowiedzi. Dzięki temu udało jej się wybrać prawidłową odpowiedź: A - krawiec.
Czas programu minął po tym, jak pani Ilona odpowiedziała na pytanie warte 5 tysięcy złotych. Z graczką spotkamy się więc w kolejnym odcinku. Ciekawe, jak pójdzie jej tym razem.