Rafał Zawierucha poprawił Wojewódzkiego, który znów zaliczył wpadkę. "Moi rodzice w Kielcach założyli rodzinny dom dziecka"

Rafał Zawierucha znów zasiadł na kanapie Kuby Wojewódzkiego. Gwiazdor opowiedział o swoich planach na przyszłość. Nie zabrakło też anegdotek z czasów jego pobytu w Los Angeles.

Rafał Zawierucha niecały rok temu był gościem programu "Kuba Wojewódzki". Aktor opowiadał wówczas o tym, jak pracowało mu się na planie filmowym Quentina Tarantino i o samym filmie "Once Upon a Time in Hollywood".Teraz aktor znów pojawił się w studio samozwańczego króla TVN. Widać było, że humor mu dopisywał i bawił się wyśmienicie. 

Rafał Zawierucha znów u Kuby Wojewódzkiego

Rafał Zawierucha opowiedział o kulisach powstawania filmu "Once Upon a Time in Hollywood". Zdradził, że przed zagraniem długo uczył się amerykańskiego akcentu. 

Razem z moim nauczycielem od akcentu analizowaliśmy zdania Polańskiego z jego wywiadów, żebym mógł powiedzieć swoją kwestię prawidłowo. (...) Tego wymagał ode mnie Quentin - wyjaśnił Zawierucha.

Wojewódzki wyśmiał jednak aktora, że jego kwestia w produkcji zamknęła się w jednym zdaniu. Ironizował, że samo mówienie o niej zajmuje więcej czasu niż scena z udziałem Zawieruchy. 

Musisz zrobić taki background do wszystkiego, co mówisz. Żeby za tą kwestią stała jakaś historia. Żeby skraść scenę. Tak zostałem nauczony - bronił się gwiazdor. 

Rafał Zawierucha o swoim rodzeństwie

Rozmowa o aktorstwie szybko się skończyła. Wojewódzki zaczął bowiem wypytywać Zawieruchę o jego rodzinę, a zwłaszcza o liczne rodzeństwo gwiazdora. 

Doliczyłem się, że masz 23 rodzeństwa. Szacun dla taty - śmiał się prowadzący. 

Tym samym Wojewódzki pokazał swoją ignorancję. Nie wiedział bowiem, że część rodzeństwa Zawieruchy została adoptowana. Aktor szybko jednak zareagował i wyjaśnił prowadzącemu, jaka jest historia jego rodziny. 

Muszę cię zmartwić, niektórzy są adoptowani. To jest moje rodzeństwo, bo moi rodzice w Kielcach założyli rodzinny dom dziecka - wyznał aktor. 

Na koniec Rafał Zawierucha dodał, że jako dziecko podkradał od dziadka liście tabaki. Suszył je, a później sprzedawał w kolegom w szkole po 2 złote.Wiedzieliście o tym, że aktor był taki niepokorny?

AG 

Rafał Zawierucha o pracy na planie "Pewnego razu... w Hollywood"

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.