Finał "Big Brothera" już w tę niedzielę. W programie pozostali: Madzia, Igor, Bartek i Radek. Na mieszkańców czekała wczoraj niespodzianka od Wielkiego Brata. W domu pojawiła się część byłych uczestników, którzy wpadli na ostatnią już imprezę. Zabrakło Maćka, Karoliny, Natalii, Tomka, Kuby i Angeliki, ale nie obyło się oczywiście bez afery. Tym razem z Madzią, Łukaszem i Olehem w rolach głównych.
Madzia na widok Łukasz i Oleha była jednocześnie szczęśliwa, ale też i zdezorientowana. Wszystko za sprawą faktu, że kilka dni temu dowiedziała się, iż to właśnie jej ukochany Oleh chciał ją wyrzucić z programu. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że nominował ją na samym początku pobytu w domu Wielkiego Brata, gdy nie byli jeszcze parą. On natomiast nie mógł wytłumaczyć wczoraj swojego zachowania, ale z pewnością zrobi to już w tę niedzielę, gdy tylko Magda opuści program.
Widzowie są przede wszystkim zawiedzeni postawą Łukasza, który miał negatywnie mówić przy Madzi o Olehu. Twierdząc, że nie ma pewności, czy chłopak rzeczywiście ją kocha. Ponoć obgadywał go, a tym samym buntował swoją przyjaciółkę. Reakcja Magdy? Dziewczyna już chyba nie do końca wiedziała, komu ma wierzyć.
Czy związek Oleha i Madzi przetrwa? Mamy taką nadzieję, gdyż wydaje się, że chłopak po opuszczeniu domu Wielkiego Brata zdążył już zakolegować się z przyjaciółmi Magdy, co dziewczyna z pewnością doceni. Czekamy teraz na nadzielę, by dowiedzieć się, kto wygra "Big Brothera". Jak myślicie, kto to będzie?
DH