W dzisiejszym odcinku programu "Milionerzy" do gry przystąpił pan Bartosz i pani Anna. Jednak to pana Bartosza zgubiła nadmierna pewność siebie. Poległ na pytaniu o "caput mundi". Jednak inne pytania były równie podchwytliwe.
Pan Bartosz szedł jak burza do pytania za 40 tysięcy złotych. Najpierw poradził sobie z trudnym pytaniem o cytat z Kiszczaka.
O kim w 1983 r. C. Kiszczak powiedział, że to najsławniejszy Polak i "Możemy obecnie jedynie marzyć, żeby Bóg powołał go jak najszybciej na swoje łono"?
Dzięki dwóm kołom ratunkowym udało się zaznaczyć poprawną odpowiedź, czyli D - o Janie Pawle II. Ale potem okazało się, że pewność siebie może zgubić. Pytanie o znaczenie caput mundi pokonało zawodnika:
"Caput mundi" to:
"Caput mundi" to rzeczywiście sformułowanie z łaciny, ale wbrew pozorom nie oznacza końca świata, jak myślał gracz. To Stolica Świata, choć dosłownie należałoby powiedzieć, że chodzi tu o "głowę świata". Poprawną odpowiedzią jest zatem A - stolica świata. Pan Bartosz wrócił do domu z gwarantowanym tysiącem, a początkowo wydawało się, ze bez problemu zgadnie 40 tysięcy złotych.
Po nim do gry zasiadła pani Anna.
Pani Anna również trafiła na kilka pytań, które normalnemu człowiekowi sprawiłyby trochę problemów. Na wszystkie jednak odpowiedziała śpiewająco i na koniec odcinka miała na swoim koncie gwarantowaną sumę 40 tysięcy złotych. Na jakie trudne pytania odpowiedziała wcześniej?
Kiler, zdaniem komisarza Ryby, robi z piątego przykazania spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Z piątego, a więc:
Poprawna odpowiedź to A - nie zabijaj. Tak brzmi piąte przykazanie.
Kalafonia do złudzenia przypomina:
Poprawna odpowiedź to B - bursztyn.
Syn którego z polskich premierów to kierowca rajdowy?
Poprawna odpowiedź to C - Piotra Jaroszewicza. Chodzi naturalnie o Andrzeja Jaroszewicza, polskiego kierowcę rajdowego.