"Big Brother" z odcinka na odcinek coraz bardziej zaskakuje. Tym razem dom Wielkiego Brata opuściła Angelika.
Wiedziałam to, przeczuwałam, moja intuicja nigdy mnie nie zawiodła - powiedziała, kiedy usłyszała werdykt Wielkiego Brata.
To była moja przygoda. Wspaniali ludzie. Niczego nie żałuję, to dało mi trochę szczęścia. Wracam do swoich obowiązków, czyli do pracy w powietrzu - wyznała w rozmowie z Jędrzejczakiem.
Nie zabrakło też wyznań na temat Igora.
Igor jest moim najlepszym przyjacielem - przyznała.
W studiu Angelika obejrzała zmontowany materiał, na którym widać, jak leży w łóżku z Igorem. Jej mina wyrażała więcej niż wcześniejsze słowa.
Prowadzący nie omieszkali skomentować karnego opuszczenia domu Wielkiego Brata przez Kubę. Przypomnijmy, że ten w programie wygłosił homofobiczne i rasistowskie komentarze.
Z tej strony kolegi nie znałem - powiedział Bartek Jędrzejak.
Ja kolegi w ogóle nie znam (...). W domu Wielkiego Brata nie ma miejsca na rasistowskie komentarze i takie "żarty" - powiedziała Agnieszka Woźniak-Starak.
Trzeba być głupim, żeby mówić takie rzeczy i żeby robić to w ogólnopolskiej telewizji - grzmiała dalej prowadząca.
Zachowanie kolegi z domu Wielkiego Brata skomentował też Łukasz, który opuścił już show.
To nie o to chodzi, żeby w programie hamować się z żartami, czy uważać na to, co się mówi. Trzeba być dobrym człowiekiem! - przyznał.
W wyniku tajnej misji Paweł otrzymał immunitet od Bartka. Jak zauważyła Małgorzata Ohme pokrzyżowało to plany wielu uczestnikom, którzy chcieli, by ich nowy kolega opuścił program. W domu Wielkiego Brata pojawiają się bowiem głosy, że Justynie i Pawłowi jest za dobrze.
Nie ważne czy odpadnę. Z tygodnia na tydzień i tak będę nominowana - podsumowała Justyna.
Decyzją uczestników w tym tygodniu zagrożone są: Justyna, Kasia i Magda Z. Która z nich odpadnie? Tego dowiemy się już w następną niedzielę.
AG