• Link został skopiowany

"Dance, Dance, Dance". Nowakowska po raz pierwszy odnosi się do hejtu. Tłumaczy, dlaczego tak surowo oceniła Emila [TYLKO U NAS]

"Dance, Dance, Dance". W ostatnim odcinku z programem pożegnali się Kasia Dziurska i Emilian Gankowski. Widzowie nie kryli swojego oburzenia i skrytykowali Idę Nowakowską, która ich zdaniem zbyt surowo oceniła uczestnika. Zapytaliśmy ją o całą sytuację. Zobaczcie, co odpowiedziała w rozmowie z Plotkiem.
Ida Nowakowska, Kasia Dziurska, Emilian Gankowski
Kapif.pl, Instagram.com/ kasia_dziurska
Zobacz wideo

Idę Nowakowską po ostatnim odcinku show "Dance, Dance, Dance" wręcz zalała fala hejtu. Oburzeni widzowie skrytykowali ją za to, że wypowiedziała się dość krytycznie na temat Emiliana Gankowskiego, który jej zdaniem "nie tańczył wcale" - w przeciwieństwie do swojej partnerki, Kasi Dziurskiej, która prezentowała najwyższy poziom. Na profilu na Instagramie jurorki pojawiły się opinie, że jej ocena "była totalnie niesprawiedliwa i krzywdząca", a ona okazała się "być nieobiektywna". Przeczytacie o tym TUTAJ. Zapytaliśmy ją o to i w rozmowie z Plotkiem odniosła się do tych zarzutów.

Zobacz też: "Dance, dance, dance". Poznaliśmy finalistów. Nowakowska winą za wypadek Dziurskiej obarczyła jej partnera. "Między wami jest przepaść"

"Dance, Dance, Dance". Ida Nowakowska odnosi się do hejtu

Zaczęła od tego, że docenia pracę, jaką Emil włożył w treningi. Pochwaliła go za sumienność, jednak na tak ważnym etapie programu, jakim był półfinał, nie mogła skupić się wyłączanie na jego zaangażowaniu.

Emil, jak każdy z naszych uczestników, był pracowity i sumienny, każdemu z nich należą się wielkie brawa za zaangażowanie, jakie włożyli w naukę choreografii i pracę nad sobą. Za to daję każdemu "idowe" 10 punktów - mówiła w rozmowie z Plotkiem.

Musiała ocenić jego taniec, a jako zawodowa tancerka, nie mogła udawać, że nie widzi jego błędów.

Jednak w półfinale programu nie mogłam skupiać się wyłącznie na drodze, jaką przeszedł którykolwiek z uczestników, brałam pod uwagę także efekt wysiłków na sali treningowej. "Dance, Dance, Dance" to program, w którym główną rolę odgrywa taniec. Jako zawodowa tancerka nie mogłam nie powiedzieć o błędach, które widziałam - tłumaczyła.
'Dance dance dance'. Kasia Dziurska ponownie zatańczy układ, w którym spadła na twarz
'Dance dance dance'. Kasia Dziurska ponownie zatańczy układ, w którym spadła na twarz www.instagram.com/kasia_dziurska/

Zapewnia jednak, że nie miała na celu nikogo urazić, a jej czasami krytyczne uwagi były po to, żeby zwrócić uczestnikom uwagę na ich niedociągnięcia. Podkreśla również, że Emil i Kasia odeszli nie tylko ze względu na jej oceny, lecz zdecydowali o tym wspólnie z pozostałymi jurorami, czyli z Ewą Chodakowską i Robertem Kupiszem.

Od samego początku daję uczestnikom wskazówki, a moja konstruktywna krytyka ma za zadanie podnosić ich umiejętności. Chciałabym też podkreślić, że decyzje o tym, kogo zobaczymy w finale, podjęliśmy razem jako jurorzy. Wszyscy tak samo doceniamy starania uczestników i nasze wspólne oceny złożyły się na ostateczny wynik - podkreśliła w rozmowie z nami. 

Na koniec zwróciła się do widzów, którzy nie zgadzają się z odejściem Kasi i Emila:

Rozumiem, że wiele osób jest rozgoryczonych odejściem z programu Kasi i Emila. Jednak zamiast skupiać się na negatywach warto zauważyć, jak wiele pięknych chwil zapewnili widzom w programie. Uważam, że w finale znalazły się odpowiednie osoby i kibicuję im tak samo mocno, jak kibicowałam każdej osobie tańczącej na tej scenie. Przed ostatnią parą odpadły też 3 inne pary, wysiłek każdej z nich bardzo doceniam i osobiście każdego z nich darzę wielką sympatią - dodała na koniec.
 

Przypomnijmy, że w finale zobaczymy dwie pary: Wiktorię Gąsiewską i Adama Zdrójkowskiego oraz Patricię i Victorię Kazadi. Każda z nich zatańczy wspólnie dwie choreografie, a dodatkowo każdy z uczestników zaprezentuje swoje umiejętności w solówce. Kto wygra? Okaże się to już w najbliższą niedzielę (21 kwietnia) o godzinie 20:55. Komu kibicujecie?

Anna Wójtowicz

Więcej o: