"Sanatorium miłości". Cezary Mocek stał się ulubieńcem widzów. Ku zaskoczeniu wszystkich, TVP na oficjalnym profilu programu na Facebooku poinformowała, że uczestnik zmarł. Odszedł w wieku 67 lat.
ZOBACZ: "Sanatorium miłości". Znamy przyczynę śmierci Cezarego Mocka. Rodzina była z nim do samego końca
Mocek będąc w sanatorium w Ustroniu wraz z innymi seniorami, bardzo polubił jedną z uczestniczek, Wiesławę. Kobieta w rozmowie z Wirtualną Polską wyznała, oboje mieli się ku sobie. Niestety nie było im dane długo nacieszyć się swoją obecnością. Wieść o jego śmierci bardzo ją dotknęła.
Popłakałam się niesamowicie, kiedy dowiedziałam się, że Cezary nie żyje. Darzyłam go ogromną sympatią. On chyba nawet czuł coś więcej. W pewnym sensie byliśmy parą. Mieliśmy wspólne plany. Los jednak ułożył wszystko inaczej - powiedziała Wiesława Kwiatkowska dla WP.
Jak udało się ustalić portalowi Wirtualne media, TVP 1 pokaże pozostałe odcinki "Sanatorium miłości" z udziałem zmarłego uczestnika oraz wyemituje specjalny materiał wspomnieniowy o uczestniku. Telewizja Polska oświadcza, że zrobi to w zgodzie i w porozumieniu z rodziną zmarłego.
Telewizja Polska przygotuje materiał wspomnieniowy o śp. Cezarym Mocku, który przywoła niezapomniane chwile w programie z Jego udziałem. W ten sposób pożegnamy i podziękujemy Panu Cezaremu za wspólny czas na antenie TVP1 - zapowiada TVP.
JP