Aleksandra Domańska ostatnio pojawiła się w filmie "Podatek od miłości", gdzie zagrała główną bohaterkę. Cieszy się dużą popularnością, więc nic dziwnego, że została zaproszona przez Kubę Wojewódzkiego. Ze szczerością wyznała, co czuje biorąc udział w programie.
Bez kitu, ja potrzebuję chwili. To jest taka abstrakcja. Ja się czuję, jakby mi się śniło, że ja tu siedzę - zaczęła Domańska. - Czuję się dziwnie. Fajnie, ale dziwnie.
Wojewódzki poruszył temat jej sławy, która teraz wybuchła pomimo tego, że aktorka gra już od kilku lat. Jako, że obok siedział Robert Makłowicz, temat zszedł także na jedzenie. Domańska przyznała, że jest świadoma, że musi trzymać dietę, bo inaczej będzie dostawać charakterystyczne role. Kiedy tłumaczyła, dlaczego tak uważa, przerwał jej prowadzący.
Zamknij się - powiedział Wojewódzki do Domańskiej.
Po roli w filmie "Podatek od miłości" udzieliła kilka wywiadów, jednak nie dostała nowych propozycji filmowych. Poza tym zadzwonił do niej aktor, z którym się nie znała i pogratulował jej roli.
To tyle z newsów - skwitowała Domańska.
Później została zapytana o pocałunki na planie filmowym.
Mogły być bardziej przyjemne. Jestem sama, więc... - zaczęła.
Tym stwierdzeniem zaskoczyła prowadzącego.
Jesteś bardziej zabawny, niż mi się wydawało - powiedziała aktorka do Wojewódzkiego.
Aleksandra Domańska okazała się szczerą osobą, która nie przejmuje się tym, co inni o niej pomyślą. Oby ta naturalność, która jest jej wielkim atutem, pozostała jak najdłużej.
Oprócz niej w pierwszym odcinku nowego sezonu pojawił się Robert Makłowicz. Możecie przeczytać o tym tutaj.
AW