Wielka przyjaźń łączy Kubę Wojewódzkiego i Miśka Koterskiego. Dali jej wyraz w ostatnim wydaniu programu Kuby. Wprawdzie Wojewódzki nie chciał dać Miśkowi "buziaczka" na przywitanie, ale nie protestował zbytnio, gdy ten zaplanował ich ślub. Kościelny w dodatku.
Co chwilę widzę cię z inną kobietą, ale wiem, że na końcu będziemy ja i ty - powiedział Misiek.
Chyba jak Palikot dostanie w wyborach 40% - odpalił Wojewódzki.
Ruch Palikota, również dzięki wsparciu Wojewódzkiego rośnie w siłę, więc niewykluczone, że panowie staną za jakiś czas na ślubnym kobiercu.
A skoro już (jak kadzidło) wdychamy opary absurdu do pobłogosławienia związku proponujemy zatrudnić ojca Rydzyka. Jak celebrycki ślub, to na całego.
mart