Świat jest mały . Przekonały się o tym Joanna Krupa i Weronika Rosati , które spotkały się w sklepie spożywczym w Los Angeles. Po sporze o futro, publicznym obrzucaniu się błotem i grożeniem procesem musiały mieć ciekawe miny, gdy się zobaczyły.
Podobno Joanna podeszła do Weroniki i rozpoczęła, jak to określiła, "konstruktywną rozmowę". Joanna całą sprawę komentuje tak:
Jestem szczera w wypowiedziach i zawsze walczę o prawa zwierząt, ale gdy emocje opadają przechodzę tez do merytorycznej dyskusji. Weronika zapewniła, że nosi tylko sztuczne futra. Chcę jej wierzyć. Skoro obie angażujemy się w akcje charytatywne, zaproponowałam zorganizowanie czegoś wspólnie. Razem z menedżerką pracuję już nad akcją w Polsce promującą adopcję psów ze schronisk.. Może kiedyś Weronika się do niej przyłączy!
Czekamy na duet Rosati-Krupa w akcji.
Rudy