• Link został skopiowany

Ramówka TVP. W końcu zmiany na lepsze! Nowe programy? Ogromne zaskoczenie

Nie jestem fanem medialnych wydarzeń organizowanych przez Telewizję Polską, ale chyba zmienię zdanie po wieczorze, na którym zaprezentowano jesienną ofertę programową. Chaos zastąpiła harmonia, w której ja chcę widzieć taką telewizję publiczną, jakiej nikt nie musi się wstydzić - telewizję z klasą.
Beata Tadla i Jarosław Kret, Edyta Górniak, Małgorzata Kożuchowska
WBF

Zacznijmy od najbardziej praktycznych aspektów całej imprezy, które, choć wydają się błahe, stanowią najlepszą rekomendację dla organizatora. I to właśnie na tym polu TVP poradziło sobie na tyle dobrze, że można puścić w niepamięć lata sromotnych porażek . Po pierwsze ścianka. Dużo miejsca dla wszystkich: i gwiazd, i fotoreporterów. W końcu można było obserwować przechadzające się po czerwonym dywanie gwiazdy, a nie walki (to nie eufemizm, nierzadko dochodzi do rękoczynów) stłoczonych boleśnie fotoreporterów i operatorów.

Co więcej, wszystko przebiegało w na tyle spokojnej i kulturalnej atmosferze, że przez chwilę można było zapomnieć, gdzie się jest. A zwykle na tego typu imprezach jest się w oku cyklonu, tym razem było się na cichej, staromiejskiej uliczce. I nie chodzi tu jedynie o porównanie atmosfery obu miejsc. W tym roku pierwszy wykorzystano w pełni monumentalny hall budynku TVP - na ścianie umieszczono multimedialną wizualizację miejskiej ulicy.

Agata Młynarska, Joanna Kulig i Katarzyna Maciąg
Agata Młynarska, Joanna Kulig i Katarzyna MaciągAgata Młynarska, Joanna Kulig i Katarzyna Maciąg fot.WBF
Agata Młynarska, Joanna Kulig i Katarzyna Maciąg fot.WBF

A na niej: sklep z produktami regionalnymi, kuchnia tradycyjna, produkty ekologiczne, kawiarnia telewizyjna - wszystko w stonowanych, niekrzykliwych barwach. Przypadek? Nie sądzę. Organizatorzy tak przemycili swoją wizję nowej TVP. Dlaczego nowej? Bo w końcu jest jakaś wizja. A ja mam ochotę sięgnąć do portfela i powiedzieć "kupuję ją". To co chcą nam sprzedać?

Seriale

Janusz Daszczyński, nowy prezes TVP, podkreślał, że jesienna ramówka to dzieło w dużej mierze jego poprzednika - Juliusza Brauna.

Przekazujemy telewizję cyfrową i konsorcjum multimedialne - powiedział Braun, zwracając się do Daszczyńskiego.

O ile tej cyfryzacji, czy multimedialności specjalnie nie widać, to widać pomysł, aby Telewizja Polska stała się takim spokojnym zakątkiem, gdzie widz będzie uciekał od krzykliwych propozycji stacji komercyjnych. I tak mamy cały szereg rodzinnych, obyczajowych, ciepłych seriali: "Rodzinka.pl ", "M jak miłość", "O mnie się nie martw ", "Ojciec Mateusz", czy "Blondynka ".

Ludzie zaczepiają mnie na ulicy, na stacji benzynowej, mówią jaki to miły serial, jak odpoczywają przy nim, że to ich czas relaksu - opowiadała Joanna Kulig gwiazda serialu "O mnie się nie martw".

Do serialowej rodziny TVP dołącza nowość "Dziewczyny ze Lwowa ", historia Ukrainek, które nad Wisłą szukają lepszego życia oraz serial kryminalny "Prokurator ".

Obsada serialu 'Dziewczyny ze Lwowa'/Fot.Kapif

Rozrywka

O ile w TVP od zawsze mądrze stawiano na seriale, o tyle dział rozrywka kulał. Patrząc na tegoroczną ofertę, mam wrażenie, że w końcu przestano sobie stawiać za cel ściganie się z Polsatem czy TVN-em, a Telewizja Publiczna szuka rozrywki mierzonej własną miarą. Co więc będzie nas bawiło? Od 5 września rusza nowa edycja "The Voice of Poland " z Edytą Górniak, Piaskiem, Afromental i Marysią Sadowską w roli trenerów; nowy sezon "Rolnik szuka żony " (tym razem z rolniczką, którą szuka męża) oraz tradycyjnie kabarety ("Paranienormalni tonight" i "Latający klub 2, czyli wieczór kabaretowy").

"Eeee, to nie dla mnie" - kwitował każdy kolejny tytuł pan taksówkarz, który wypytywał mnie w drodze powrotnej z konferencji o to, co będzie mógł oglądać. Aż do momentu, gdy doszłam do rozrywkowej nowości TVP1 - "Kryptonim szef ". To polska wersja znanego na świecie programu "Szef jak szpieg", gdzie to szef dużego przedsiębiorstwa przebiera się i na kilka dni staje się szeregowym pracownikiem. "O, to ciekawe, może obejrzę" - zarekomendował pan taksówkarz.

Zobacz wideo

Dokumenty

Cieszy mnie bardzo, że TVP inwestuje w dokumenty, które tak naprawdę chyba tylko w tej stacji mają rację bytu. Zobaczymy m.in. nowy serial dokumentalny "Moje 600 gramów szczęścia". Produkcja poświęcona jest pierwszym dniom życia wcześniaków i ich rodzin (reż. Aneta Kopacz); wybór najlepszych filmów dokumentalnych w cyklu "Oglądaj z Andrzejem Fidykiem" oraz program, na który wiele osób z utęsknieniem czeka (także ja i pan taksówkarz) "Sensacje XX wieku" z niezmiennie genialnym Bogusławem Wołoszańskim.

Obsada serialu 'Rodzinka.pl'/Fot. Kapif

Nowa TVP

W poprzednich latach, myśląc o TVP, zawsze towarzyszyło mi nieprzyjemne uczucie przygnębienia. Bo patrzyłam na dość jarmarczny i krzykliwy obrazek, teraz patrzę na cichą uliczkę, na której ceni się to co regionalne, prawdziwe i tradycyjne. Nie potrzebuję kolejnej stacji pokazującej trudne sprawy gwiazd skaczących do wody, czy śpiewające i reklamujące soczki dzieci. Marzy mi się, aby kanał, który utrzymuję ja i inni podatnicy, który w nazwie ma "Polska", był czymś, czego nie muszę się wstydzić. Daszczyński powiedział, że "chciałby, aby telewizja pokazywała świat i uczyła wiedzy o nim". Jeżeli pokażą prawdziwy świat, a nie tylko to, co powinno się sprzedać według działu analiz, to ja będę oglądać.

Zuzanna Iwińska

Pobierz darmową aplikację Plotek na telefony z Androidem

Więcej o: