Wszystko wskazuje na to, że po wielu wielu zawodach miłosnych w życiu Marceliny Zawadzkiej znów zaświeciło słońce. Kilka dni temu prezenterka TVP została sfotografowana podczas romantycznego spaceru z przystojnym kierowcą rajdowym Janem Kisielem.
Jak donoszą paparazzi, Zawadzka i Kisiel ewidentnie mieli się ku sobie. Widać to też na zdjęciach. Sporo żartowali i niemal cały czas patrzyli na siebie.
Można pomyśleć, że łączy ich tylko przyjaźń, gdyby nie to, że pozwolili sobie też na czułości. Rozanielona prezenterka kładła głowę na ramieniu mężczyzny.
Po tym jak znajomy zostawił Zawadzką i Kisiela samych, dwójka mogła pozwolić sobie na nieco więcej.
Prezenterka i sportowiec od razu rzucili się sobie w ramiona.
Na przytulaniu się jednak nie skończyło. Prezenterka i sportowiec pozwolili sobie na gorące pocałunki.
Takie pożegnanie nie wystarczało Kisielowi. Na odchodne kierowca rajdowy troskliwie pogłaskał Zawadzką po głowie. Czy tak żegnają się ze sobą znajomi?
MŁ