"Nasz nowy dom". Kołdra w oknie i niebezpieczne ogrzewanie. Po remoncie niepełnosprawni chłopcy mają mieszkanie jak marzenie

5 maja 2017, 20:03

"Nasz nowy dom". Ekipa Katarzyny Dowbor znowu dokonała fantastycznego wyczynu. Dom, w którym mieszkała pani Marta z dwoma niepełnosprawnymi synami nie tylko kwalifikował się do natychmiastowego remontu, ale także istniało w nim realne zagrożenie pożarem. Teraz? Tylko popatrzcie na efekt.

'Nasz nowy dom'. Ekipa Katarzyny Dowbor znowu dokonała fantastycznego wyczynu. Dom, w którym mieszkała pani Marta z dwoma niepełnosprawnymi synami nie tylko kwalifikował się do natychmiastowego remontu, ale także istniało w nim realne zagrożenie pożarem. Teraz? Tylko popatrzcie na efekt. mat. dla mediów

Sytuacja pani Marty była niezwykle trudna. Wraz z niepełnosprawnymi synami, Konradem i Mateuszem, mieszkała w mocno zniszczonym mieszkaniu w starym poniemieckim budynku. Żeby nie wiało od okien, pani Marta zakrywała je kołdrą, a mieszkanie ogrzewane było niebezpieczną kozą. mat. dla mediów

Mieszkanie wymagało natychmiastowego remontu. mat. dla mediów

Pani Marta ze wszystkim musiała radzić sobie sama. Dnie spędzała głównie opiekując się Mateuszem i Konradem. mat. dla mediów

Ekipa Katarzyny Dowbor znowu wykonała fantastyczną pracę. Po remoncie wnętrza w ogóle nie przypominają mieszkania, w którym rodzina dotąd mieszkała. mat. dla mediów

Metamorfoza mieszkania pani Marty. materiały prasowe

Więcej o:

nasz nowy dom