Gwiazdy najczęściej chwalą swoich partnerów. Ale nie zawsze. "Jest trochę jak dziecko", "wiecznie obrażony". Komu się dostało?

Kiedy gwiazdy udzielają wywiadów i opowiadają o swoim związku, zazwyczaj przedstawiają go w superlatywach. W gąszczu pochwał, czasem jednak zdarza im się wspomnieć o wadach partnera. Zobaczcie, czego gwiazdy nie lubią w swoich partnerach.
Anna Lewandowska i Robert Lewandowski Anna Lewandowska i Robert Lewandowski KAPiF

Anna i Robert Lewandowscy

Anna i Robert Lewandowscy wydają się idealnie dobraną parą. Sami o sobie mówią, że są przeciwieństwami, dzięki czemu "się zazębiają". Są jednak cechy, których w sobie nie lubią.

Najmniej lubię w Robercie cechę, dzięki której jest dobrym zawodnikiem. To uparciuch. Ja wolę odpuścić. Ale rozpiera mnie duma, że sodówka nie uderzyła mu do głowy, choć tak wiele osiągnął. Jesteśmy parą, którą sport łączy, a nie dzieli.

Co na to Lewandowski?

Czasami wkurzam się, kiedy zostawia mi w samochodzie porozrzucane papierki, błyszczyki, okulary. Albo kiedy wychodzi z domu i zapomina wyłączyć telewizor. To roztrzepanie wynika z tego, że robi dużo rzeczy jednocześnie. Zdarza się nam razem chodzić na zakupy. Ania zawsze dopytuje, w czym lepiej wygląda. Jeśli usłyszy, że coś mi się nie podoba, jest zła i mówi, że się nie znam - czytamy na Styl.pl.
Ilona Felicjańska i Yossarian Malewski Ilona Felicjańska i Yossarian Malewski WBF

Ilona Felicjańska i Yosarrian Malewski

Miłość czasem potrafi zaskoczyć. Ilona Felicjańska wyznała, że jej ukochany, Yosarrian Malewski, nie miał żadnych z cech, które wówczas mogłaby cenić w mężczyźnie. Nie zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia.

Yossarian był zaprzeczeniem mężczyzny, z którym ewentualnie mogłabym się związać. Wtedy nie chciałam być z żadnym mężczyzną, a już na pewno nie z kimś takim jak on! (...) Teraz trochę się tego wstydzę, ale powiedziałam mu: Żartujesz chyba? Taki niski, brzydki i bez pieniędzy? Myślisz, że chciałabym związać się właśnie z tobą? - mówiła w "Gali".

To nie wszystko. Felicjańska jest świadoma tego, że jej ukochany ma wady.

Kiedyś myślałam, że kocha się za coś. A teraz, jak mnie zapytasz, za co go kocham, nie odpowiem. Bo generalnie, jakbym policzyła wszystkie jego wady, byłoby ich całkiem sporo. Pierwsza: jest artystą. Druga: bałaganiarzem. A ja lubię mieć wszystko poukładane i zaplanowane - dodała.
Małgorzata Tusk, Donald Tusk Małgorzata Tusk, Donald Tusk Kapif

Małgorzata i Donald Tuskowie

Dziś Małgorzata Tusk wypowiada się o swoim mężu ostrożnie. Kiedy jednak w zeszłym roku wydała książkę "Między nami", w której opisała początki związku z przyszłym premierem i o tym, że nie zawsze było kolorowo, przypomniano jej starsze wywiady. W 1992 roku tak mówiła o wadach Donalda Tuska:

Bywa mendowaty. Chodzi i mendzi: "masło niewyjęte znów z lodówki", "Boże! Co na tym biurku się dzieje", "Skąd tu te rysunki?!". Albo, taki zniechęcony, patrzy na mnie i mówi: "Ale ty masz grube nogi". To jest właśnie "mendowatość", jest w złym humorze i się czepia" - powiedziała w książce "Lwy (nie) ujarzmione", Krystyny Pytlakowskiej i Eya Wilcz-Grzędzińskiej, czytamy w Rp.pl.

Jest też coś jeszcze. W książce "Między nami" żona premiera poruszyła kwestie wyglądu swojego męża.

Przecież wiadomo, że zawsze miał wyłupiaste oczy i wszyscy mu o tym mówili - wyjaśniła w rozmowie z "Polska The Times".
Joanna Brodzik i Paweł Wilczak Joanna Brodzik i Paweł Wilczak Kapif

Joanna Brodzik i Paweł Wilczak

Joanna Brodzik i Paweł Wilczak opowiedzieli niedawno, jak radzą sobie z kłótniami w związku. Przy okazji aktor wyznał, co denerwuje go w ukochanej.

Wkurzam się, kiedy ona dwie godziny wieczorem rozmawia przez telefon z przyjaciółką. Podchodzę i wyciągam za rękaw: "No chodź, obejrzymy razem film, pogadamy". Jestem jak stróż. Kilka razy w roku pilnujemy, żeby być tylko we dwoje. Fajnie jest zakochać się w sobie raz na jakiś czas - powiedział w "Twoim Stylu".
Danuta Wałęsa, Lech Wałęsa. Danuta Wałęsa, Lech Wałęsa. Agencja Wyborcza.pl

Danuta i Lech Wałęsa

Danuta Wałęsa w autobiografii "Marzenia i tajemnice" przetarła szlaki wyznaniom polskich żon polityków. Stojąca do tej pory z boku, zdradziła, że jej małżeństwo nie było pozbawione skaz.

Całe życie byłam sama - przyznała.

Książka wywołała burzę. Danuta Wałęsa wyjaśniła potem, że mąż nie pomagał jej w prowadzeniu domu.

Buntowałam się, protestowałam. Żeby nie wychodził, żeby został w domu. (...) On odpowiadał: Ja tobie to wszystko zostawiłem, a ty powinnaś nad tym panować - dodała w "Twoim Stylu".

Żona byłego prezydenta zdradziła także, że jej mąż ma mocny charakter.

Jak już byliśmy małżeństwem, mąż uważał mnie za swoją własność. On do tej pory uważa mnie za swoją własność. Co to znaczy? To znaczy "jest moja! Mogę o niej i za nią decydować" - mówiła w programie Agaty Młynarskiej.

Wreszcie przyznała, że nigdy nie był wylewny w uczuciach.

Choć czasem zastanawiam się, czy mój mąż mnie w pełni kochał. Wziął mnie, byłam przy nim. Nigdy od niego niczego nie wymagałam, uważając, że jeśli ja mu daję pełnię uczucia, to i on mi w końcu ją da - powiedziała w "Gali".

Tamara Arciuch i Bartek Kasprzykowski

Tamara Arciuch w ostatnim wywiadzie dla "VIVY!" przyznała, że to ona zajmuje się płaceniem rachunków, bo jej ukochany, Bartek Kasprzykowski, jest.... "artystycznie roztargniony".

Bartek ma artystyczną duszę. Rachunki to jest coś, co go denerwuje. Dlatego ja się tym zajmuję. Ale też lubię bujać w obłokach i gdybym nie musiała, wolałabym się tym nie zajmować (...). Za to Bartek świetnie działa w sytuacjach kryzysowych. Doskonale sprawdza się wtedy jego umiejętność improwizowania (śmiech). Ma dużo cech, które rekompensują jego artystyczne roztargnienie - wyznała.
Halina Mlynkova, Leszek Wronka. Halina Mlynkova, Leszek Wronka. Kapif

Halina Mlynkova i Leszek Wronka

Partner Haliny Mlynkovej, Leszek Wronka, przyznał, że jego ukochana ma mocny charakter, znalazł jednak na niego sposób.

Z Haliny wychodzi góralka. Np. jak słyszałem, jak rozmawia z synem Piotrkiem, to czasami zachowuje się jak prawdziwa góralka. Mówi "tak to będzie", trzyma mocno w rękach swój dom i swojego syna. Mnie też stara się, ale ja jestem też góralem. Ja wtedy wychodzę na łąki i pola i oddycham świeżym powietrzem - powiedział w "Pytaniu na śniadanie".
Agnieszka Włodarczyk, Mikołaj Krawczyk Agnieszka Włodarczyk, Mikołaj Krawczyk Kapif

Agnieszka Włodarczyk i Mikołaj Krawczyk

Chyba wszyscy pamiętamy słynny wywiad Agnieszki Włodarczyk i Mikołaja Krawczyka, w którym przyrównali swoją miłość do "kulistości energii" i opowiadali, że są jedna duszą w dwóch ciałach. Mało kto jednak pamięta, że Włodarczyk opowiedziała też o wadzie ukochanego. Krawczyk przyznał, że z powodu swojej powierzchowności jest odbierany jako "próżny i zadufany w sobie".  Włodarczyk przyznała, że na niej też zrobił takie wrażenie.

Też cię za takiego uważałam. Burczał, był wiecznie obrażony, stał gdzieś z boku i nie odzywał się. Ale teraz jesteś całkiem inny, Bogu dzięki. Nieustannie żartujemy, droczymy się - powiedziała w "VIVIE!".
Michał Wiśniewski, Dominika Tajner-Wiśniewska. Michał Wiśniewski, Dominika Tajner-Wiśniewska. Kapif

Michał Wiśniewski i Dominika Tajner-Wiśniewska

Dominika Tajner, wychodząc za mąż za trzykrotnego rozwodnika, Michała Wiśniewskiego, zdawała sobie sprawę z jego wad. Opowiedziała o nich w "VIVIE!".

Michał jest trochę jak dziecko. Nie chcę mówić, że robi postępy, ale widzę, jak sam dojrzewa do pewnych spraw. Pamiętam chwile, gdy na początku często mówiłam mu: "Michał, weź to na logikę". Potem sama dochodziłam do tego, że przecież on nie jest logiczny w działaniu. Skoro już tyle wiedziałam o jego przeszłości, nie mogłam tego nie wykorzystać. Mimo że Michał ma charyzmę i teoretycznie silną osobowość, tak naprawdę to zakompleksiony facet. Sukces pozwalał mu rozkwitać, każda z kolei najmniejsza porażka powoduje, że od razu gaśnie - zdradziła.
Natasza Urbańska, Janusz Józefowicz, Taniec z gwiazdami, 2011 Natasza Urbańska, Janusz Józefowicz, Taniec z gwiazdami, 2011 Kapif

Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz

O bezwzględności Janusza Józefowicza krążą już legendy, jednak Natasza Urbańska dopiero niedawno przyznała, że od przyszłego ukochanego oberwało się również i jej. Kiedy przyszła do Teatru Buffo, Józefowicz był wobec niej bardzo krytyczny.

Usłyszałam od niego: "Śpiewasz najgorzej z sikorek (tak w Buffo nazywa się wokalistki, tancerki to tzw. małpki - red.), ale tańczysz całkiem nieźle. Jeśli będziesz próbowała robić jedno i drugie, zapewne skończy się to tym że zostaniesz średnią tancerką i jeszcze bardziej średnią wokalistką, a wtedy wyrzucę cię z zespołu. A więc, dziewczyno, już lepiej tańcz" - mówiła w "Pani".



Więcej o: