Marta Wierzbicka jest aktualnie właścicielką najsławniejszego biustu w Polsce. Po rozbieranej sesji dla Playboya, o jej piersiach mówi niemal każdy. Najtrafniej ujął to w swoim show Kuba Wojewódzki: "Jej biust trafił na usta wszystkich". Sama Wierzbicka twierdzi, że nie wie, co się dzieje i jest kompletnie zaskoczona popularnością, jaką zdobyła rozbierając się dla Playboya. W programie "Na językach" powiedziała:
Nie chce się lansować na cyckach, ale jednocześnie pokazuje je w najpopularniejszym magazynie erotycznym w Polsce. Przekonują Was te wyjaśnienia?
Kapif
Kapif
Kapif
"Skromniutko" zapięta pod szyję aktorka lubi odstępować od własnych zasad, dzięki temu łatwo ją przyłapać z nieskromnym dekoltem. Wygląda na to, że kiedy Wierzbicka mówi: "nie jestem seksbombą", jest w tym więcej kokieterii, niż obiektywnej oceny.
Kapif
WBF
Kapif
Niby Marta Wierzbicka nie chce promować się dzięki swoim piersiom, a jednak udzieliła niejednego wywiadu, w którym biust był głównym tematem. Na jego rozmiar narzekała na przykład w "Dzień Dobry TVN".
Kapif
Temat powracał także w innych rozmowach w mediach. Jeszcze bardziej dosadna była w programie Kuby Wojewódzkiego, gdzie oczywiście również ze swadą rozprawiała o swoich piersiach. Wyrażała się o nich niezwykle brutalnie.
A potem pokazała je w Playboyu. Czy tylko my tu czegoś nie rozumiemy?
Biust Wierzbickiej, którego rzekomo nienawidzi, zaskakująco często pojawia się na jej blogu. Czy te kilka sympatycznych fotek mógł wykonać ktoś, kto w wywiadach deklaruje negatywny stosunek do swoich walorów? A może tak seksownie pokazuje dekolt ten, kto nie chce się promować na swoich piersiach?
Lubieszpinak.blogspot.com
Lubieszpinak.blogspot.com
Lubieszpinak.blogspot.com
Pewność można mieć natomiast w innej kwestii. Wierzbickiej spodobało się samo pozowanie dla Playboya.
Sfotografowała także stronę pisma, na której kusi swoim biustem i wrzuciła to zdjęcie na swój blog. Już sami nie wiemy, czego się trzymać: tego co mówi, czy tego, co pokazuje. I jak to w końcu jest: Wierzbicka lubi swój biust czy nie?
Facebook.com