Kuba Wojewódzki i Agnieszka Chylińska
Agnieszka Chylińska w pewnym momencie zaczęła naśladować głos swojej matki. Potem jednak nieświadomie zaczęła mówić tak samo, co natychmiast wyłapał Wojewódzki.
Co się stało? - zapytała zdezorientowana Chylińska.
Poleciałaś matką!
Wiesz, to jest straszne. Okazuje się, że jak masz dzieci, to właśnie to jest najgorsze. Ja mam dokładnie spisane teksty mojej matki, których nie cierpiałam jak byłam nastolatką: "Nie kwękaj", "Uspokój się", "A pozabijajcie się". I się okazuje, że "nie kwękaj" mam już odhaczone...
Mówisz do dzieci: "Nie kwękaj"? Przecież one nie rozumieją! W Google wchodzą: "What the fu*k 'kwękaj'"?
Wojewódzkiego zainteresowało, że Chylińska podobno zaplanowała już teraz przyszłość swoich dzieci.
To jest chore! - powiedział, kiedy Chylińska potwierdziła. - Dlaczego Ryszard ma być rolnikiem? Chcesz, żeby się kumplował z Pawlakiem? Co on ci zrobił? Dlaczego go nie kochasz?
Rola i hodowla uczą ogromnej pokory. Masz tysiąc świń. Idź i negocjuj z nimi! Wtedy on będzie pracował nad sobą. A co, gwiazdą rocka ma zostać?
Nie, lepiej śpiewać dla tysiąca świń.
A wiesz, że ja tak robię? Uwielbiam warchlaki, czyli tych nastolatków. Super! Ciotka mówi: nie stresuj ich, bo będzie złe mięso. Straszne, nie?
Dobra. Estera... taniec w Mazowszu - Wojewódzki wrócił do przyszłej kariery dzieci Chylińskiej.
No właśnie nie mogę się tam dodzwonić.
Dzięki Bogu. Nie odbierajcie! - zaapelował. - A co ci zrobiła najmłodsza Krysia?
Pewnie masz, że chcę, żeby pracowała w Urzędzie Stanu Cywilnego? Bo ja zawsze tam chciałam pracować...
Jak wiemy, coś poszło "nie tak" i została gwiazdą rocka i telewizji.
TVN/X-News