• Link został skopiowany

Restaurator rozpłakał się przez Gessler!

Gessler jako psychoterapeutka.
Magda Gessler. Magda Gessler. Screen z TVN

Gessler i jej słuch doskonały

W ostatnim odcinku "Kuchennych rewolucji" Magda Gessler odwiedziła "Karczmę Polany" w Kościelisku. Karczma jest rodzinnym interesem.

Po tradycyjnym, pierwszym powitalnym posiłku Gessler powiedziała, że wszystkie dania były niezjadliwe oprócz golonki. Restauratorka oceniła:

Golonka genialna! Resztę powiem jutro.

Po czym wyszła z kuchni. Wszyscy ucieszyli się z komplementu i myśleli, że Gessler już sobie poszła. Kiedy z właściciela, kelnerów i kucharzy zaczął schodzić stres, wszyscy zaczęli się śmiać. Aż tu nagle, w kuchennych drzwiach, pojawiła się głowa Gessler.

Nie ma co się śmiać!

I wszyscy znów się zestresowali.

Tak na marginesie - kelner na zdjęciu wygląda jak cherubinek.

Kuchenne rewolucje. Kuchenne rewolucje. Screen z TVN

Do du*y!

Magda Gessler z każdym odcinkiem przebija samą siebie w wymyślaniu obraźliwych powiedzonek. Jej ulubionym zdecydowanie jest ''do du*y''. W ostatnim odcinku zaskoczyła nas też zdaniem: ''z gó*na batu się nie ukręci''. Godne uwagi było też:

Pan przywiązuje wagę do produktu? - zapytała Gessler właściciela.
Tak - odpowiedział pan Wojciech.
Sratatata - podsumowała restauratorka.
Magda Gessler. Magda Gessler. Screen z TVN

Gessler psychoterapeutka

Gessler wzięła właściciela Wojciecha na pogadankę. Kto by się spodziewał, że w Gessler drzemie psychoterapeutka? ''Karczma Polany'' to interes rodzinny. Problem w tym, że Wojciech miał problem z przyznawaniem się przed dziećmi do błędu. Nie chciał się też przyznać, że jego sposób prowadzenia restauracji był zły.

Pan musi się przyznać, że pana dotychczasowe myślenie nie jest właściwe - powiedziała Gessler (...) Pan cały czas walczy o swój honor, żeby nie spaść z piedestału. Pan się przyznał przed dziećmi do błędu kiedykolwiek?
Takiej rozmowy nie miałem nigdy z nikim, nawet z tatą swoim - odpowiedział Wojciech, po czym się rozpłakał. Przepraszam.
Trzeba się w końcu wyryczeć - poradziła Gessler.
Magda Gessler. Magda Gessler. Screen z TVN

Gessler się rozpłakała

Odcinek zakończył się happy endem. Podczas finałowej kolacji Gessler niczym króliczek podskakiwała w tańcu z góralami. A później... się rozpłakała! Restauratorka stwierdziła, że nie tylko ona dała coś tej restauracji, ale też otrzymała dużo w zamian.

Spotkane tu osoby dały mi wiarę w to, że rodziny są cudowne i się wspierają a z tego jest wielki sukces i cudowny smak.
Więcej o: