Lekko, wiosennie i z klasą - stylizacja Anny Muchy wywołuje uśmiech na twarzy. Połączenie pastelowego różu i błękitu naprawdę przypadło nam tu do gustu. Zwieńczeniem całości jest swobodny warkocz. Super!
Aż nie możemy uwierzyć, jak często polskim celebrytkom zdarza się ta wpadka - biały stanik pod czarną bluzką. To naprawdę niepokojące. Ostatnio o działaniu fleszy zapomniała Dominika Kluźniak. A wystarczyłoby po prostu zmienić bieliznę przed wyjściem z domu.
Oto prawdziwa sexy mama! Małgorzata Socha wyglądała świetnie w srebrnej sukience od Gosi Baczyńskiej. Stylizację ożywiły neonowe szpilki w modny szpic.
Czy pomyślelibyście, że Magda Zawadzka przyszła na premierę filmową? Ten strój zdecydowanie na to nie wskazuje. Wyjście do osiedlowego sklepiku - jak najbardziej, ale w miejsce, gdzie jest mnóstwo fotoreporterów - nigdy.
Kolejna wiosenna stylizacja, która od razu poprawia humor. Tym razem nie pastelowa, a pomarańczowa. Klaudia Halejcio ostatnio wygląda naprawdę świetnie.
Jedna z najpiękniejszych polskich aktorek także popełnia kardynalne błędy. Tu nic do siebie nie pasuje. Spodnie z lampasami, golf, futro, buty trapery, eleganckie kolczyki... Już od samego pisania kręci się w głowie, a co dopiero od tego widoku. No i zgadnijcie - stanik w jakim kolorze ma Grażyna Szapołowska pod czarnym golfem?
Dwie siostry zdobyły brązowy medal - były najlepiej ubrane na Orłach. Jako jedne z nielicznych wprowadziły trochę Hollywood na czerwony dywan "polskich Oscarów".
Pisząc o wpadkach ostatnich tygodni, nie sposób pominąć Orłów - tam był kompletny wysyp klap modowych. Wybraliśmy tę według nas największą. To, co miała na sobie Roma Gąsiorowska, zapamiętamy na długo. Ciężką czarną kreację wykańcza przedziwny czerwony szal. Gdyby tak zmysłu estetyczny w tym przypadku mógł być wprost proporcjonalny do talentu aktorskiego...
Dziennikarka była jedną z najlepiej ubranych gwiazd na Telekamerach. Wszystko za sprawą kreacji od Zuo Corp. W tej niebanalnej sukni Agnieszka Szulim wyróżniała się na tle innych. Ciemnopomarańczowy dół nie mógł zostać niezauważony. Nie trzeba wielkiego dekoltu i braku bielizny, żeby o Tobie mówiono :)
Wiosna zagościła w szafie Anety Zając. Szkoda tylko, że w takiej postaci. Sukienka niczym z wesela w remizie. A może ze studniówki, takiej sprzed kilku lat? Nieważne. Jakkolwiek tego nie skomentować, i tak będzie źle. Aneta Zając zawsze była mistrzynią nieudanych stylizacji. Ostatnio na salonach pojawiała się rzadko i musimy przyznać, że raczej nas pozytywnie zaskakiwała. Ale to, co miała na sobie na gali Telekamer jest nieporozumieniem. Szkoda.