Krótka skórzana kurtka, jasna letnia sukienka i ciemne kozaki - w takiej wersji Agnieszka Popielewicz zaprezentowała się na urodzinach magazynu "Malemen".
Dziennikarka niedawno zmieniła kolor włosów na ciemniejszy. Nie wygląda źle, choć nam podobała się bardziej jako jasna blondynka - było naturalniej i bardziej młodzieńczo. Z drugiej strony, każda z nas potrzebuje czasem diametralnej odmiany. Popielewicz postawiła na kobiecą fryzurę (trochę a'la lata 60) i prosty makijaż. Wizaż oceniamy na plus.
Skórzana kurtka z denimową podszewką sama w sobie nie jest zła, jednak nie wytrzymuje połączenia z jasną, wiosenną sukienką w delikatne wzory. Wygląda jakby wyszła spod ręki Roberta Kupisza i przydałoby się ją łączyć w sposób taki, jak sugeruje projektant - z bawełnianą, niezobowiązującą sukienką czy luźnym T-shirtem. Do kreacji, jaką wybrała Popielewicz, zdecydowanie bardziej pasowałby dłuższy kardigan - byłoby kobieco i w jednym, właściwym stylu.
Z kozakami jest podobnie - choć całkiem nam się podobają, to jednak są tzw. gwoździem do trumny tej stylizacji. Gryzą się z letnią sukienką (wydają się przy niej toporne), nie bardzo pasują też do motocyklowej kurtki.
Dobór dodatków wydaje się być bardzo przypadkowy. Chyba miało być rockowo, ale wyszedł chaos. Czarny lakier do paznokci zwykle bardzo nam się podoba, tutaj nie ma jednak większego sensu - znalazł się w tym zestawie trochę na siłę. Kompletnie nie pojmujemy też wyboru torebki...
Szczerze mówiąc, Popielewicz zaskoczyła nas tą stylizacją. Od dłuższego czau trzymała poziom i zdecydowanie nie zaliczała modowych wpadek. Tym razem jakby się trochę pogubiła i nie bardzo wiedziała, do jakiego efektu dąży. Radzimy zachować kurtkę i kozaki - w innym połączeniu na pewno będą hitem. Sukienki dla nastolatki Agnieszka może się jednak pozbyć, lub przynajmniej zrezygnować z tego wakacyjnego wdzianka na czas jesieni i nadchodzącej zimy. Wierzymy, że za chwilę gwiazda wróci na właściwy, stylowy tor i znowu zrobi na nas duże (i dobre) wrażenie.