Katarzyny Skrzyneckiej na salonach nie widzieliśmy już kilka tygodni, a jej powrotu niestety do udanych zaliczyć nie możemy. Na pokaz mody Iwony Kossmann gwiazda wybrała się w z założenia skromnej stylizacji, która i tak przyciągnęła uwagę. Z samych złych powodów. Opinający golf i spódnica z dzianiny nie zrobiły sylwetce aktorki żadnej przysługi. Nie grało tu nic - długość dolnej części stroju, dodatki, czarne szpilki z odsłoniętymi palcami, a dzieła zniszczenia dopełnił prześwitujący stanik i nie wyglądający szczególnie naturalnie doczepiany kucyk.
Próbujemy znaleźć jakiekolwiek jaśniejsze strony tej stylizacji, ale jesteśmy bezradni. Szkoda, że aktorka poległa w próbie podkreślenia swojej kobiecości i naturalnego piękna, których odmówić z pewnością jej nie można. Może Wam ta stylizacja bardziej przypadnie do gustu?
em