Więcej o zwierzeniach gwiazd przeczytasz w tekstach na stronie głównej Gazeta.pl.
Robert Lewandowski o rodzinie mówi niewiele. Posty na Instagramie są opatrzone zdawkowymi opisami, a w wywiadach raczej wypowiada się o córkach i żonie wyłącznie w superlatywach - zupełnie tak, jakby w ich życiu nie było żadnych problemów. Teraz jednak odpowiadał na bardziej osobiste pytania. Wybrzmiało, że przeszedł długą drogę, by się otworzyć, zyskać pewność siebie i zaufać innym ludziom.
Robert Lewandowski stracił ojca w 2005 roku. Zmarł na wylew. Nie zdążył zobaczyć, jak syn osiąga ogromne sukcesy sportowe, o czym piłkarz wielokrotnie wspominał. Moment odejście zmienił wiele:
Straciłem ojca w wieku 16 lat. Musiałem się wtedy stać mężczyzną. (...) Po śmierci taty miałem taki okres, gdzie w wolnym czasie szukałem adrenaliny, szukałem zaczepki. Chodziliśmy z kumplami i byliśmy mocno nabuzowani. Byłem chłopakiem, który się nie bał - wyznał.
Lewandowski zaczął być coraz bardziej doceniany za swoją grę. W pewnym momencie zauważył, że wiele osób próbuje się do niego zbliżyć. Zaczął bardziej uważać, był podejrzliwy:
Nie można mieć dziesięciu przyjaciół. Moich przyjaciół to pewnie na palcach jednej ręki można wyliczyć. Są bliscy koledzy, bardzo dobrzy znajomi, ale było wiele osób, które chciały mnie oszukać, wykorzystać. Jak się zaczęły pojawiać pierwsze wywiady i pierwsze większe pieniądze to tych osób było dużo i chyba automatycznie zacząłem się chować do tej skorupy i być coraz bardziej zamknięty, a też moja historia życiowa spowodowała, że było mi trudno. Ta lodowatość to była forma obrony.
Ogromnym wsparciem była dla niego Anna, która - w porównaniu do niego - była bardzo ciepła i ufna. A to wpłynęło na niego tak, że również zaczął się otwierać. Dużo dały mu także narodziny pierwszej córki, bo "zaczął być bardziej empatyczny". Dziś potrafi nawet porozmawiać na poważne tematy.
Zobacz też: Stało się! Anna Lewandowska pokazała twarze córek na jednym zdjęciu. "Klara podobna do taty, Laura to ty"
[Córka - przyp. red.] zaczęła zadawać takie pytania męskie, dlaczego np. dziewczynki siadają na toaletę, a chłopaki stoją. Starałem się wytłumaczyć, skąd to się bierze, dlaczego chłopaki, faceci mają coś innego, co używają, a kobiety, czyli dziewczynki tego nie mają. (...) to ciężkie, bo nie da się małej dziewczynce wytłumaczyć dosłownie.
Jednocześnie Lewy widzi, że każda z dziewczynek jest zupełnie inna.
Zupełnie się różnią. Starsza jest pełna energii, pełna poznawania świata. Młodsza, Laura, wie, czego chce. Obie są uparte, ale jednak u Laury jest bardziej szefostwo. Klara jest bardziej emocjonalna. Porody też były inne. Klary poród trwał 28 godzin, a u Laury 28 minut. To był bardzo ciężki poród, nawet z zagrożeniem życia. To nie były łatwe momenty. I myślę, że dzieci kilka lat od urodzenia mogą czuć, że ten poród nie należał do najłatwiejszych.
Wiadomo, że Lewandowski ma w planach dołączenie do FC Barcelony. Tłumaczył, że przejście do hiszpańskiego klubu jest związane z tym, że myśli o przyszłości córek, "które zaraz będą musiały iść do szkoły".
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!