Podczas ostatniego odcinka Gwiazdy Tańczą na Lodzie , doszło do wielu, przedziwnych sytuacji. Królową tego wieczoru została Gośka Andrzejewicz (przestajemy używać zdrobnienia Gosia, po tym co zobaczyliśmy), która baraszkowała z partnerem na sofie.
Co mi tak tym popcornem na biust napierasz? Ach, ty kocurze szalony... łaskotki mam gdzie indziej?
Napierał, napierał, aż wyparł:
Kosmaty niedźwiedziu, zostaw pańcię. No dobra, masz minutę, potem pociągnę ci z laczka.
O Stary! Za takie sceny, to mogę i za darmo statystować!
Jak patrzę na figle Gosi, to aż mi się chce poświntuszyć. Dawaj buziaka!
Gocha a tak umiesz? Dobra, nie pokazuj, nie psuj wieczoru