Pojawiły się informacje, że policja otrzymała już nagranie z monitoringu, na którym widać, co wydarzyło się pod warszawskim klubem "Matrix", kiedy aktor Alan Andersz doznał bardzo poważnych obrażeń.
Jednak w rozmowie z Plotek.pl, Paweł Wierzchołowski z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów dementuje te informacje.
Z informacji, które mam, wynika, że jest nagranie z monitoringu, ale to nagranie nie obejmuje tego co się działo przed budynkiem. Nie jest to monitoring sprzed budynku.
Dowiedzieliśmy się również, że nadal trwa śledztwo w tej sprawie i przesłuchiwani są kolejni świadkowie. Na razie nie ma przełomu.
Alan Andersz po wypadku, w którym doznał ciężkich obrażeń głowy, nadal przebywa w szpitalu. Jego stan jest poważny.
Zoe