Jak się okazuje, legenda kina Elizabeth Taylor do śmierci skrywała tajemnicę o swoim przyjacielu Jamesie Dean. Aktorka wystąpiła z nim w filmie ''Giant''. Jak podaje portal dailymail.co.uk Dean zdradził jej, że jako dziecko był molestowany seksualnie.
Tajemnicę wyjawił dziennikarz Kevin Sessums, który przeprowadził kiedyś z Taylor wywiad. Wywiad miał dotyczyć gwiazd wspierających akcję poszerzające świadomość na temat AIDS. Taylor niespodziewanie zdradziła wtedy smutną tajemnicę. Aktorka miała powiedzieć:
Uwielbiałam Jimmiego. Chcę ci coś powiedzieć, ale chciałabym aby to pozostało tajemnicą do czasu kiedy umrę. Kiedy Jimmy miał 11 lat i odeszła jego matka aktor był molestowany przez księdza. Myślę, że to miało ogromny wpływ na resztę jego życia.
James Dean zginął w wieku 24 lat w wypadku samochodowym. Elizabeth Taylor odeszła 23 marca.
Rudy