Drogi Kotku! Mój problem polega na tym, że mój kolega powiedział, że mnie kocha, a ja powiedziałam szczerze, że go nie kocham...On zerwał ze mną wszystkie kontakty nie odzywa się do mnie ani nic...Ja chce się z nim dalej kolegować, no ale nie wiem co mam zrobić!
Witaj!
Daj koledze trochę czasu. Zdobył się na wyznanie Tobie miłości, a dostał kosza. I choć pewnie starałaś się być delikatna, to i tak nie jest to dla nikogo przyjemna sytuacja. Każdy na swój sposób przeżywa porażkę w tej niezwykle delikatnej dziedzinie. Może on potrzebuje trochę czasu, samotności i chwilowego zawieszenia znajomości? Przynajmniej do czasu w którym będzie w stanie znów traktować Cię jak koleżankę. Uszanuj to i odczekaj trochę.
Pozdrawiam!
Droga Olgo, mam wielki kłopot. Zakochałam się w moim nauczycielu ! On ma 30 lat, żonę i dziecko ... Gdy go widzę, uśmiecham się do niego, wyobrażam sobie z nim różne "ten teges" sceny gdy zasypiam .. Pomóż ! Ja nie chcę go kochać. Jak się od tej platonicznej miłości wyzwolić ? Chce zakochać się w jakimś normalnym chłopaku w moim wieku, ale to takie trudne .. Proszę o radę, bo ja już nie mogę przez to spać ... Już nawet doszło do tego, że opisuję swoja miłość na fotoblogu ... (oczywiście nie pisze, że o niego chodzi) Pomóż.
Witaj!
Niestety, to uczucie bez przyszłości. Na pewno sama masz tego świadomość, prawda? Dlatego radziłabym przestać "spalać się" i jednak wziąć się w garść. Da się, trzeba tylko narzucić sobie nieco wewnętrznej dyscypliny. I nie podsycać emocji, a je wyciszać. Unikaj miejsc w których możesz się natknąć na obiekt westchnień (poza lekcjami na których musisz być, rzecz jasna). Kieruj swoje myśli na inne tory i raczej odpuść bloga - ciągłe rozdrapywanie tematu w niczym Ci nie pomoże, wręcz przeciwnie. I rozejrzyj się wśród rówieśników, niemożliwe, że wokół nie ma nikogo interesującego?
Pozdrawiam!
Jeśli coś Cię nurtuje, potrzebujesz pomocy - napisz na forum KLIK
