Czy dla Was również zima jest zmorą dla włosów, które pod czapką elektryzują się, są suche i łamliwe, bądź też zupełnie odwrotnie - przetłuszczają się, są ciężkie i bez życia? To okres, kiedy szczególnie musimy o nie zadbać, pielęgnując i odpowiednio nawilżając. Ale czy tylko drogie kosmetyki są na prawdę skuteczne? Nie!
Myślę, że nie tylko moja babcia ciągle mawiała, że domowe mikstury stwarzają cuda, a prawdziwe piękno można wydobyć z natury. Jest kilka dobrych sprawdzonych maseczek na włosy, które każda z Was może zrobić sama w domu.
Oto parę propozycji mikstur dla włosów wysuszonych :
1. W miseczce mieszamy ze sobą: żółtko, 30g oleju rycynowego (dostaniecie go w aptece - ok. 4zł), łyżeczkę drożdży, kilka kropel soku z cytryny i łyżeczkę odżywczego balsamu do włosów (może być np. Garnier - Naturalna Pielęgnacja - Olejek z awokado i masło karite ok. 8zł). Odżywkę dokładnie wcieramy we włosy i skórę głowy. Na pół godziny zakładamy folię i zawijamy pod ciepłym ręcznikiem (możemy go wcześniej położyć na kaloryferze). Potem myjemy włosy szamponem ziołowym (np FITOMED 'Mydlnica lekarska' Szampon ziołowy do włosów suchych i normalnych 250 ml ok.11zł)
2. Mieszamy ze sobą: 1 łyżeczkę oleju rycynowego, 2 łyżeczki nafty kosmetycznej (również dostaniemy ją w aptece - nie mylcie z naftą do lampy , 1 żółto i kilka kropel cytryny. Odżywkę nakładamy pędzelkiem (jeśli Wasze mamy farbują włosy w domu to na pewno taki pędzelek posiadają) lub wacikiem. Owijamy włosy folią, z ciepłego ręcznika robimy turban i pozostawiamy na 15 minut. Następnie spłukujemy maseczkę i myjemy włosy szamponem.
3. Mieszamy ze sobą: 1/2 filiżanki mleka, 1 żółtko i 1/2 filiżanki naparu z nagietka (nagietek dostaniecie w aptece). Nakładamy na suche lub wilgotne włosy i zawijamy folią. Płuczemy po 10-15 minutach.
Jeśli nie masz chwili czasu, aby samej to wszystko przygotować, sięgnij na półki z szamponami i odżywkami z serii zimowej - szeroką gamę produktów proponuje Garnier. Produkty z tej serii zawierają kompleksowe substancje nawilżające, dzięki którym włosy nie będą się puszyć.
Czasem jednak wysuszenie jest tak silne, że sama odżywka to za mało. Polecam wtedy użycie jedwabiu do włosów np. Biosilk (dostępny w drogeriach, cena ok.9zł), którego stosowanie jest bardzo proste - wcieraj odrobinkę po każdym myciu na wilgotne włosy. Po kilku użyciach sama zobaczysz rezultat.
Jeśli dokucza Ci problem przetłuszczających się włosów oto kilka propozycji maseczek:
1. Kostkę drożdży piekarskich gnieciemy widelcem i mieszamy ze szklanką mleka. Papkę rozprowadzamy na włosy na pół godziny przed myciem. Następnie dokładnie spłukujemy i myjemy włosy szamponem do włosów tłustych (może być z serii Fructis). Taką maseczkę stosujemy 2 razy w tygodniu.
2. Raz na 2 tygodnie wcieraj w skórę głowy drożdże, możesz je rozpuścić w odrobinie ciepłego mleka.
3. Ubij białko na pianę, połącz z żółtkiem, papkę pozostaw na wilgotnych włosach przez ok. 20 min. Głowę owiń folią i ręcznikiem. Na sam koniec dokładnie spłucz i umyj głowę delikatnym szamponem
Jeśli nie masz ochoty na domowe eksperymenty , polecam szampon Herbal Essences dla włosów normalnych i szybko przetłuszczających się, który doskonale radzi sobie z tym problemem. Dodatkowo delikatnie odżywia włosy, nie wysuszając ich.
W okresie jesienno - zimowym starajmy się unikać prostownic, gorącego powietrza z suszarek oraz lakierów i ciężkich żelów do włosów. Wystarczy, że zimno niszczy nasze włosy. Nie niszczmy ich same!
