Iwona Węgrowska czuje się w trakcie wywiadów jak na kozetce u psychologa. Mówi dziennikarzom wszystko. Publiczna psychoterapia przynosi jej ulgę? Problem w tym, że z każdym następnym wywiadem kompromituje się coraz bardziej. Opowiadała już, że ma depresję i ciągle wymiotuje. Teraz Węgrowska zdradza, że jej ojciec ma wizje o jej przeszłości.
Wizje ojca nieraz uchroniły mnie przed niebezpieczeństwem. Ojciec kiedyś ostrzegał mnie przed człowiekiem, z którym planowałam przyszłość. "On cię okradnie" - pogroził mi palcem. Nie uwierzyłam. Po kilku dniach z mojego auta zginął laptop - opowiada w rozmowie z "Na żywo" Iwona.
Iwona jest przekonana, że tata zna jej przyszłość. Ostatnio przepowiedział koniec jej kariery.
Dobrze, ze skończyłaś psychologię i masz dziecko konkretny zawód. Wkrótce głos może odmówić ci posłuszenstwa - te słowa zabrzmiały jak wyrok. Najpierw płakałam, ale po godzinach rozmów z tata odnalazłam w sobie siłę, by zawalczyć. Muszę walczyć - zdradza Węgrowska.
Tata Węgrowskiej przewidział również jej wypadek samochodowy. Iwona opowiadała w mediach, że wpadła do rowu pełnego błota. Winę za wypadek zrzuciła na kierowcę, który chciał ją zepchnąć z ulicy. Gratulujemy wyobraźni. Proponujemy wybrać się do psychologa lub do sanatorium. Odpoczynek od tabloidów zdecydowanie wskazany.
Sancita