Nasza narodowa duma, czyli grupa Bayer Full podbija Chiny. Zespół podpisał kontrakt na 67 milionów płyt, śpiewa piosenki po chińsku i przygotowuje się do wielkiej trasy koncertowej po tym kraju. Jak na polski zespół to ogromny sukces. Żeby nie powiedzieć - największy w ostatnich latach.
Taki obrót sprawy może zawrócić w głowie. Tak też się dzieje. Sławomir Świerzyński w rozmowie z "Angorą" opowiada, że musi studzić emocje w zespole:
Nie boisz się, że po takim sukcesie zespół może dostać zawrotu głowy? - pyta dziennikarz Angory. - Boje się - odpowiada Sławomir. - Zauważyłem, że podczas wywiadów telewizyjnych puszczają im nerwy. Zwróciłem kolegom uwagę...
Nie ma się czym przejmować. Taki sukces naprawdę zawróciłby każdemu w głowie. Trzymamy kciuki za Bayer Full .
Mrock