Historię jak z horroru przeżyła w swojej toalecie 73-letnia mieszkanka śródmieścia Wrocławia. Gdy podniosła klapę od ubikacji zobaczyła w środku sporej długości węża. Przerażona kobieta natychmiast zamknęła klapę i zaczęła dzwonić do straży miejskiej i policji. Razem z mundurowymi do mieszkania przyjechał weterynarz, który wyciągnął gada z sedesu.
- Okazało się, że jest to dwumetrowa anakonda, wąż z gatunku dusicieli. - powiedział w rozmowie z TOK FM nadkom. Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji.
Informacja pochodzi ze strony policyjni.gazeta.pl . Kliknij tutaj i dowiedz się więcej o tej niecodziennej sytuacji!