Michał Wiśniewski stanął po raz kolejny na rozdrożu . Po odejściu żony musi poszukać nowej wokalistki do Ich Troje . Polepszył nawet stosunki z Mandaryną . Jednak jak przyznaje w rozmowie z Fakt.pl nie chce by wróciła do zespołu .
Teraz to ja co najwyżej mógłbym zaśpiewać u Mandaryny, bo ona jest już dalej na swojej muzycznej drodze niż ja.
Wiśnia chwali Mandarynę , jednak nie wiadomo za co, przecież od dawna nic nie wydała .
To, co ona teraz robi, to bardzo nowoczesny dance i wątpię, czy Mandaryna mogłaby teraz potrzebować "Czerwonowłosego". Ona jest już lepsza ode mnie.
Ciekawe o co chodzi naprawdę Michałowi ?