Książka pt. "Wpuść mnie" została napisana przez szwedzkiego autora powieści i scenariuszy filmowych Johna Ajvide Lindqvista. Szybko stała się ona szwedzkim bestsellerem, ponadto została wydana w dziesięciu krajach. Pojawiła się nawet jej ekranizacja, której niestety jeszcze nie miałam okazji obejrzeć, więc odpuszczę sobie z wiadomych powodów porównywanie filmu i książki do siebie.
Akcja "Wpuść mnie" dzieje się w latach osiemdziesiątych dwudziestego wieku na przedmieściach jednego ze sztokholmskich miast. Dwunastoletni Oskar mieszka razem ze swoją matką w jednym z ponurych bloków. Chłopiec jest dręczony psychicznie i fizycznie przez rówieśników, a stres rozładowuje m.in. drobnymi kradzieżami, kompulsywnym objadaniem się, zbieraniem i czytaniem artykułów na temat makabrycznych zabójstw oraz wyobrażaniem sobie krwawego odwetu na swoich prześladowcach. Jego życie zmienia tajemnicza dziewczynka, która wprowadza się do bloku obok. Jej pojawienie się rozpoczyna lawinę dziwnych i przerażających zdarzeń, które odcisną piętno na wielu niezwiązanych ze sobą pozornie ludziach. Mimo to Oskar nie potrafi wyrzec się znajomości z Eli, nawet kiedy dowiaduje się o niej całej prawdy.
"Wpuść mnie" to ciekawe połączenie książki psychologicznej i horroru, a mimo, że pojawia się tam motyw wampirów, to jednak nie jest on ani nudny, ani banalny. Nie rzuca się w oczy. Wampiry w tej powieści nie budzą zachwytu, nie są piękne, romantyczne, idealne. Wzbudzają słuszny strach i obrzydzenie. Nie ma tu jednoznacznie złych i dobrych postaci, nawet te najgorsze mogą wzbudzić współczucie, zaś te pozornie pozytywne mogą pokazać rogi. Książka ta jest niezwykle wciągająca i poruszająca, ponad to posiada specyficzny klimat, który mnie zauroczył. Zawiera wiele brutalnych i realistycznie opisanych scen, a mimo to potrafi wzruszyć i pokazać dosadnie jakimi ludzie czasami mogą okazać się potworami. Potworami gorszymi nawet od wampirów. Serdecznie polecam tę książkę, warto się z nią bliżej poznać. c:
