Przemysław Saleta i Marcin Najman byli kiedyś kolegami. Jednak od dłuższego czasu szczerze się nienawidzą. Ostatecznie konflikt będzie rozwiązany na ringu. Już we wrześniu będą walczyć na gali KSW w formule MMA . W rozmowie ze Sporty-walki.org Saleta dolewa oliwy do ognia.
Ostatnio Najman wozi się jako zawodnik MMA, może uważa się za mistrza ulicy, więc tutaj są takie przepisy, że teoretycznie powinny mu sprzyjać. Natomiast ja nie uważam, żeby on w ogóle był sportowcem.
Przemek wypowiedział się też na temat sugerowania przez Najmana , że z jedną nerką jest słabszy.
Skoro tak uważa to jest ewidentna oznaka tchórzostwa. Powiem szczerze, że ja od momentu kiedy skończyłem sportową karierę w gorszej formie niż Marcin Najman byłem tylko miesiąc zaraz po tym, jak się wybudziłem ze śpiączki.