Kasia Skrzynecka chciała wykorzystać swoją silną pozycję w TVN-ie i wkręcić męża do " Tańca z gwiazdami ". Na stronie efakt.pl, czytamy, że prowadziła bardzo twarde negocjacje i robiła wszystko, żeby jej mąż znalazł się na liście uczestników programu. Jej starania poszły na marne, ponieważ władze stacji nie zdecydowały się spełnić kaprysu gwiazdy.
Dramatu nie ma - pensja prowadzącej pewnie wystarczy na utrzymanie ich obojga.
Z jakiej racji Łopucki miałby wystąpić w programie w charakterze gwiazdy? Jako mąż sławnej żony? A może jako mistrz Polski i Europy w fitnesie mężczyzn? Całe szczęście TVN nie poszedł na układ z Kasią . Wystarczy, że jej zapłacą prawie ćwierć miliona złotych za 10 edycję programu.
