Robert Stockinger uznał, że cała Polska powinna wiedzieć o jego zaręczynach z Olą Szwed . Chłopak poleciał do tabloidu by opowiedzieć o swoim szczęściu i planach na przyszłość.
Do zaręczyn dojdzie na dniach. Kiedy ślub? Może za rok, wszystko zależy od tego, czy Ola powie "tak". Czy nie za wcześnie na taką decyzję? Raczej nie. Jakby było za wcześnie, to byśmy się nie zaręczali, nie podjęlibyśmy takiej decyzji -powiedział "Super Expressowi" Robert.
KAPIF.PL/KAPIF
Stara tradycja mówi, że ślub powinien odbyć się rok po zaręczynach. Swoją drogą Oli musi być miło czytać w gazecie o planach swojego chłopaka. Szkoda, że jeszcze nie oświadczył jej się na łamach "Super Expressu"...